geissler geissler
467
BLOG

Moje - słuszne - propozycje dla S24

geissler geissler Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

Jak chyba większość użytkowników Salonu24 mam pewien problem ze sposobem prezentacji treści na serwisie. W tej notce chciałbym zaprezentować mój pogląd na to, jak Salon powinien wyglądać i co mogłoby uczynić go przyjaźniejszym dla użytkowników. Oczywiście nie łudzę się specjalnie, że moje propozycje zostaną w jakikolwiek sposób uwzględnione przy przyszłych i zapewne nieuniknionych zmianach. Nie wiem też czy to o czym będę pisał jest możliwe z technicznego punktu widzenia – nie znam się (choć pewnie jest, jak się chce, to zrobić można wszystko). Chciałbym również zaznaczyć, że to, czy zmiany będą szły w tym, czy innym kierunku raczej nie wpłynie na częstotliwość moich wizyt. Generalnie: przyzwyczaiłem się już, wiem co gdzie jest, mam swoje ulubione blogi, nie potrzebuję przyjaznej nawigacji, bo i tak najczęściej wchodzę na S24 przez facebooka, gdy któryś ze znajomych coś podlinkuje.

 

Zacznę od najbardziej kontrowersyjnej kwestii, czyli od lubczasopism. Pomysł jest ciekawy, ale podobnie jak Igor Janke uważam, że doszło do pewnych błędów i wypaczeń. Choć w sumie można się zastanowić, czy owe wypaczenia nie były konieczną konsekwencją sposobu, w jaki działają LC. Tak naprawdę LC w przytłaczającej większości funkcjonują tak, że bloger X grupuje teksty, które mu się jakoś tam podobają. No cóż, jeżeli kogoś rzeczywiście interesuje, co ciekawi blogera X, to zapewne będzie wchodził na jego gazetkę. Jednak, jeżeli mamy ważniejsze sprawy na głowie niż badanie upodobań różnych blogerów, to raczej na LC wchodzić nie będziemy. Według mnie lubczasopisma winny działać inaczej. Tak mianowicie, aby tekst, który pojawia się w danym LC nie mógł wisieć na blogu autora tekstu. Idzie o to, aby redaktorzy lubczasopism próbowali „zamawiać” teksty na interesujące ich tematy u zaprzyjaźnionych blogerów. Oczywiście w takim przypadku prowadzenie LC byłoby znaczenie trudniejsze, ale przynajmniej byłby jakiś powód, aby na LC wchodzić. Obecnie prowadzić lubczasopismo jest łatwo, tyle że problem jest taki, że praktycznie nigdy nie stanowią one wartości dodanej. Chlubnym wyjątkiem jest tutaj przedsięwzięcie, w którym sam biorę udział, czy „Nowe Peryferie” - na nasze lc wchodzić warto, bo tylko tam pojawiają się nasze teksty.

 

Przejdźmy teraz do sedna, czyli do SG. Ciągłe zmiany na stronie głównej jednoznacznie wskazują, że twórcy serwisu mają z nią problem. Zmian było tyle, że nie bardzo pamiętam, jak Salon wyglądał jeszcze parę miesięcy temu. Oczywiście to jeszcze nie jest wada, warto eksperymentować, aby uzyskać jak najlepsze rezultaty. Tyle, że zdaje mi się, że szefostwu brakuje spójnej koncepcji, a wszystkie zmiany wprowadzane są chaotycznie, rzadko poprawiając funkcjonalność serwisu.

 

Głównym problemem SG jest fakt, że jest ona sterowana odgórnie. Tzn. admini wybierają teksty, które uważają za ciekawe i warte wyróżnienia. Oczywiście, z reguły wszystko działa dobrze – na SG raczej rzadko pojawiają się złe teksty. Jednakże jasne jest również, że bardzo wiele wartościowych tekstów często przechodzi niezauważona, choćby dlatego, że na SG wiszą akurat Migalski, Leski, Celiński i Sadurski i dla szarego [niebieskiego] blogera nie starcza już miejsca. Jak rozumiem, pojawienie się lubczasopism miało w jakiś sposób 'zdecentralizować' Salon. To znaczy, zamiast na SG można by wchodzić na LC i powierzyć zaufanemu blogerowi trudne zadanie odsiania ziaren od plew. Jednak, jak wskazywałem wyżej, LC nie zdały egzaminu.

 

Jakie jest więc rozwiązanie? Proponowałbym posunięcia radykalne, które prowadziłyby do jak największego spersonalizowania prezentowanej treści. Można by tego dokonać wprowadzając dodatkowy widok na serwisie. Tak jak na facebooku mamy 'home' i 'profile', tak tutaj zrobiłbym coś podobnego. Prócz dotychczasowej SG wprowadziłbym możliwość przełączenia widoku na bardziej prywatny, gdzie prezentowane treści byłyby dostosowane do tego, co dany czytelnik chciałby przeczytać. Jak tego dokonać? Cóż technicznie rzecz biorąc, chodziłoby pewnie o jakiś wielce skomplikowany algorytm, który wyławiałby odpowiednie notki, ale jak napisałem nie znam się więc tutaj w żadnej mierze nie mogę być pomocny. Mogę jedynie napisać na podstawie czego ów algorytm mógłby działać. Otóż można by zacząć od podobnego systemu, który działa na tweeterze – każdy wybierałby sobie, czyje notki chce widzieć i zawsze na jego stronie 'profilowej' wyświetlałyby mu się teksty ulubionych autorów. To jest oczywiście banał i ciągle nie rozumiem, dlaczego na Salonie nie ma takiej możliwości [tzn. wiem, że gdzieś tam w bebechach S24 można przejrzeć, czy ulubieni autorzy nie napisali nowego, nieczytanego tekstu, ale aby tam się dostać trzeba tyle się naklikać, że nie sądzę, aby wielu ludzi tam wchodziło]. Jednak taki ruch ciągle niewiele by zmieniał, przede wszystkim w żaden sposób nie pomagałby w dotarciu do blogów, których jeszcze nie znamy, a które moglibyśmy chcieć poznać. Można by więc wprowadzić, coś co bardzo dobrze działa na serwisie muzycznym last.fm. Serwis ten potrafi samodzielnie wskazywać użytkownikowi, jaki zespoły może polubić jeżeli spodobał mu się jakiś indie-rock w stylu The Beatles. Last.fm sprawdza, czego słuchają ludzie, którzy słuchają „The Beatles” i dzięki temu układa listę podobnych wykonawców. Podobnie więc można by zrobić na Salonie. Algorytm analizowałaby, co czytają moi ulubieni blogerzy i wskazywałby na notki, do których sam nie dotarłem. Zapewne można by wspomóc taki algorytm korzystaniem z tagów, czy też systemem 'like'ów', które przyznawałoby się szczególnie ciekawym tekstom.

 

Myślę, że taki system byłby zdecydowanie przyjaźniejszy dla użytkowników i pozwalałby na dotarcie do wielu wartościowych tekstów, które teraz zbyt często przechodzą bez echa.

 

geissler
O mnie geissler

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości