i niech ta zgoda nastanie!.
tylko jest jeden warunek Panie Prezydencie
Nie będzie żadnej zgody, żadnego zasypania rowów bez wyjaśnienia tragedii smoleńskiej. Dopóki nie wywali się z pracy Laska i jego kompanów za ciężką kasę. Dopóki nie zbierze się zespół, któremu zaufa i jedna i druga strona. Może być międzynarodowy, ale taki, który zostanie zaaprobowany przez zwolenników i Laska i Macierewicza i nawet Fyma. Dopóki ten zespół nie wyjaśni wszystkiego do samego dna i jeszcze metr głębiej i tego nie poprze dowodami tak, by żadna ze stron już nie miała wątpliwości. W żadnej kwestii.
Dopóki to się nie stanie, tego rowu, który z czasem się staje coraz głębszy nie da się zacząć zasypywać.
To jest główny fundament naszej niezgody i dopóki się na nim nie postawi prawdy będziemy walczyć o wszystko między sobą bez wzajemnego szacunku i tolerancji. I o pomniki i o in vitro. I o oświatę i o służbę zdrowia. Bo brak zgody w tej jednej kwestii postawiło między nami te barykady zza których szczekamy na wszystko pozostałe inne od „naszego”. Czasem zza nich wychodzimy i próbujemy się dogadać, ale każdy z nas ma na sobie koszulkę z napisem „jesteś moim wrogiem”, I niby gadamy, ale koszulka nadaje ton.
A gdy już się tak stanie, że już będziemy wiedzieć to samo tak, jak o Katyniu i nikt nie będzie miał wątpliwości to spróbujemy w zgodzie i razem i wspólnie stworzyć taki aparat sprawiedliwości, który to osądzi. I spróbujemy w zgodzie i razem i wspólnie rozwiązać następną ważną kwestię. Ale to potem.
Najpierw to, co najważniejsze. Bez tego kicha.
Niech mu się spełni!