I to chyba od dłuższego czasu, bo nie wiem, czy ktoś zauważył, ale wybory tuż tuż, a nie ma kampanii platformy. Wprawdzie podobno rozwiesili kilka plakatów, ale z wizerunkiem pani premier, więc nie wiadomo do końca, czy to jest w ramach kampanii platformy obywatelskiej, czy pani kopacz chce zostać kierownikiem ...czegoś. No właśnie nie wiem, czego, bo w połączeniu z wizerunkiem przedstawianym w mediach wygląda to trochę na reklamę jakiegoś salonu „zweitehand”.
Ale ja nie o tym w zasadzie, tylko o tych problemach. Bo te ciuchy to raz, obraz nędzy, ale może musiała sprzedać te kostiumiki rządowe, bo i przyciasne i każdy grosz się przyda, ale podobno nawet mieszkanie w Gdańsku sobie kupiła najtańsze, za złotówkę. Ale to dawno było, wtedy jak dziecko ówczesnego premiera wycofywało się ze złotego interesu. Trochę lat już jednak minęło i pani premier wtedy nie była premier to zrozumiałe, ale teraz jest i też zrozumiałe(?) i zarabia trochę więcej to może by się jakoś ubrała do tych zdjęć...
a może to mieszkanie kosztowało trochę więcej i teraz trzeba spłacać kredyt w jakimś parabanku...