Zbigniew Girzyński Zbigniew Girzyński
187
BLOG

Słowik z Awinionu

Zbigniew Girzyński Zbigniew Girzyński Kultura Obserwuj notkę 11
Rok temu pozwoliłem sobie na nieco bardziej osobisty wpis poświęcony pamięci mojego ulubionego piosenkarza i kompozytora, który mimo, że był Amerykaninem jest uosobieniem piosenki francuskiej. Mam na myśli Joe Dassin. Jego „Les Champs –Élysées” zna cały świat, a gdy usłyszę jadąc samochodem w radio „Et si tu n’existais pas” zawsze słucham jej do końca, nawet jeśli dojechałbym już do zaplanowanego miejsca kończącego jazdę. http://girzynski.blog.onet.pl/A-mnie-jest-szkoda-lata,2,ID338504157,n Tym razem będzie znów bardziej osobiście, ale o kobiecie, która dla mnie jest kwintesencję tego co piękne we francuskiej muzyce. Joe Dassin był Amerykaninem, ona jest Francuską z krwi i kości. Przyszła na świat w Awinionie w 1946 r. Była najstarszym dzieckiem z czternaściorga dzieci ubogiego małżeństwa Marcelle i Rogera Mathieu. Zaczynała pracując już jako 14 – letnia dziewczyna w wytwórni kopert. Zawsze kochała muzykę. I to muzyka zawiodła ją na szczyt sławy. Będąc nastolatką próbowała szczęścia w lokalnych konkursach muzycznych. Miała 19 lat gdy w 1965 r. wygrała popularny program telewizyjny we Francji i rozpoczęła swoją wielką karierę artystyczną podczas której swoim talentem, wspaniałym głosem i wyjątkowym urokiem osobistym zachwyciła cały świat. Mowa oczywiście o Mirelle Mathieu. W swojej dotychczasowej karierze nagrała ponad 1200 piosenek. Każda z nich zasługiwałaby na oddzielną uwagę. Pozwolę sobie zaproponować pięć spośród nich, które gdzieś tam najbardziej przemawiają do mnie i sprawiają, że otaczająca rzeczywistość nabiera innych barw. Na początek piosenka, którą zna cały świat i która jest chyba najbardziej znanym przebojem „Słowika z Awinionu”. Utrzymana w klimacie greckim i jak wiele utworów Mirelle Mathieu mówiąca o miłości „Acropolis Adieu” http://www.youtube.com/watch?v=Ar4oyvUpzRk&feature=related Kolejny utwór tej wyjątkowej piosenkarki, który pragnę polecić to „Santa Maria de la mer” http://www.youtube.com/watch?v=qtFDabrkQpA Jako trzecią proponuję „Tu n’as pas quito mon coeur” http://www.youtube.com/watch?v=GosdBqtLXH0&feature=related Kolejna piosenka jest zapewne znana bardziej w wersji anglojęzycznej i w wykonaniu Barbary Streisand („Woman in Love”), ale do mnie jednak najbardziej przemawia śpiewana przez Mirelle Mathieu http://www.youtube.com/watch?v=RWRrcjrJLWM&feature=related Jako ostatnią piosenkę polecam „On ne vit pas sans se dire adieu” bo nie można żyć bez pożegnania. http://www.youtube.com/watch?v=Ei4r-S9lVBY I jako pewien epilog do tego wpisu. Wyjątkowe wykonanie francuskiego hymnu narodowego czyli „Marsylianki” właśnie przez Mirelle Mathieu. Być może kiedyś któraś z naszych, polskich wokalistek, będzie miała okazję śpiewać w jakimś ważnym momencie „Mazurka Dąbrowskiego” i stanie przed dylematem interpretacyjnym. Może warto wtedy wziąć przykład właśnie z Mirelle Mathieu. http://www.youtube.com/watch?v=B9f5BQHF96M&feature=related

wymagający

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura