Dyrektywa - brzmi to złowieszczo, a już "europejska" przyprawić może o zawrót głowy i dygotki zbliżone do tych, jakie w Polsce wywołuje słowo "procedury", które obowiązują w administracji publicznej i nie ma na nie siły. W takich razach powtarzam: procedury procedurami, ale myśleć jednak wypada, a nawet trzeba, bo inaczej wszyscy zwariujemy. Jednak samo myślenie nie wystarczy, gdyż myśleć trzeba sensownie.
Prezydent Macron proponując rewizję europejskiej dyrektywy z 1996 roku, dotyczącej tzw. "pracowników delegowanych", myślał, że myśli i to na dodatek o całej Francji, a nawet Europie. Pytałem Francuzów dlaczego prezydent proponuje rewizję akurat tej, a nie innej dyrektywy, gdyż obowiązujących w UE dyrektyw mogących budzić niezadowolenie jest od cholery i ciut ciut. Milczeli złowrogo, może domyślając się o co mi chodzi ... Dyrektywa dotycząca pracowników delegowanych była naturalną konsekwencją dyrektywy umożliwiającej wszelkim firmom krajowym ekspansję na otwartym, wolnym rynku europejskim, co w przypadku Polski nabrało impetu zwłaszcza po roku 2004, czyli po przystąpieniu wraz z innymi państw byłego bloku sowieckiego do UE.
Wszyscy doskonale pamiętamy prawdziwą inwazję firm niemieckich, ale także francuskich na polskim rynku handlu i usług oraz produkcji przemysłowej, które z impetem wkroczyły do wcześniej skutecznie zaoranego przez tzw. reformy Balcerowicza kraju nad Wisłą. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle wszyscy znaleźliśmy się w Europie i nareszcie staliśmy się europejczykami, mieliśmy na to papier! Entuzjazm wśród rodaków zapanował taki, że nawet poważni poniekąd ludzie całkiem poważnie twierdzili, że po co nam LOT skoro mamy Lufthansę, po co na polskie banki skoro mamy zagraniczne itp itd. Faktem też jest, że w ramach rekompensaty za otwarcie polskiego rynku dla zagranicznych firm zarabiających w Polsce miliardy, przyznano nam wcale niemałe fundusze strukturalne i różne inne, płynące do nas szerokim strumieniem, który niestety już za parę lat przestanie płynąć. Warto o tym pamiętać i zawczasu się przygotować na całkiem nową sytuację, wierzę, że aktualny rząd doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Wracając do europejskich dyrektyw trzeba przyznać, że dzięki prezydentowi Francji i na nim się wzorując, mamy oto doskonałą okazję aby przyjrzeć się bliżej i zweryfikować, czy wśród nich są takie, których zrewidowanie leży w naszym polskim interesie, bo jestem przekonany, że są, ale jak dotąd nikt poważnie tego tematu nie zgłębił. Dopiero ostatnio, pytani przez dziennikarzy pracownicy Ministerstwa Finansów nad tym zagadnieniem się pochylili nieśmiało - czytaj: MF: Unijne firmy zarobiły w Polsce miliardy złotych. I tak na przykład Francusko–Polska Izba Gospodarcza zliczyła blisko 500 firm z kapitałem francuskim i francusko-polskim funkcjonujących w Polsce, a wśród nich wszystkim znane sieci supermarketów, banków czy operator telefoniczny Orange, prawie pełna lista na stronach CCIFP: http://ccifp.pl/czlonkostwo/firmy-czlonkowskie/
Emmanuel Marcon oczywiście ściemnia z tym dumpingiem socjalno-płacowym robiąc z Polski chłopca do bicia, czy zgoła kozła ofiarnego dla wytłumaczenia Francuzom przyczyn ponurego stanu francuskiej gospodarki, bezrobocia itd. Warto jednak tutaj przypomnieć, że prezydent przygotowuje grunt do daleko idących zmian francuskiego prawa pracy, które z pewnością będą wymagały cierpliwości oraz wielu poświęceń od Francuzów. Stąd również wzięła się ta obietnica rewizji europejskiej dyrektywy o pracownikach delegowanych, co być może nieco uspokoi coraz bardziej rozczarowanych ludzi pracy we Francji. Już niedługo się okaże. Tym niemniej, jak już wyżej wspomniałem, pierwsza taka próba weryfikacji dyrektywy europejskiej może zaowocować podjęciem kolejnych. A chwytliwe hasło "À travail égal, salaire égal" - równa praca za równą (taką samą) płacę, które podchwycił również francuski komisarz od spraw ekonomicznych UE Pierre Moscovici, można interpretować i aplikować na różne sposoby i sytuacje. Skoro jak słyszymy, polska firma transportowa ma zrównać zarobki kierowcom z francuskimi, to niby dlaczego pracownik francuskiego Carrefoura czy Leroy-Merlin w Polsce ma zarabiać 3-4 razy mniej niż jego kolega we Francji? Dobre pytanie, które przy okazji trochę wyjaśnia miliardowe zyski jakie osiągają w Polsce firmy francuskie. Transferowane oczywiście do Francji. Jednym słowem może się okazać, że prezydent Macron nachalnie postulując rewizję jednej dyrektywy europejskiej otworzy przysłowiową puszkę Pandory i w efekcie cała mozolnie budowana Unia Europejska się rozleci. A nam ostanie się jeno Grupa Wyszehradzka a może nawet całe Trójmorze ;-)
Reasumując, apeluję w pierwszej kolejności do naszego rządu, aby nie ograniczał się wyłącznie do odpierania ataków ze strony francuskiego prezydenta, czy różnych europejskich komisarza, a przystąpił do ofensywy, czyli realnego dialogu jak równy z równym. W tym celu warto pomyśleć o wypracowaniu wspólnego stanowiska Grupy Wyszehradzkiej, czy nawet całego Trójmorza, na początek niechby nawet w jakieś drobnej sprawie. Taki pierwszy wspólny mały krok z pewnością skonsoliduje zainteresowane kraje, pozwalając uwierzyć, że razem jesteśmy w stanie zadbać o własne interesy, o naszą własną podmiotowość. A tego właśnie obawiają się Niemcy i Francuzi, czego namacalnym przykładem było tournée prezydenta Macrona po kilku starannie wybranych państwach byłego bloku sowieckiego. Wszystko za przychylną aprobatą kanclerz Niemiec, oczywiście.
szeroka literatura przedmiotu:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1066001,mf-dochody-zagranicznych-spolek-w-polsce.html
http://www.lefigaro.fr/vox/politique/2017/08/23/31001-20170823ARTFIG00104-pourquoi-le-couple-merkel-macron-seme-la-discorde-en-europe-centrale.php
http://www.lefigaro.fr/vox/monde/2017/08/28/31002-20170828ARTFIG00196-les-raisons-contestables-de-l-ingerence-d-emmanuel-macron-en-pologne.php
http://www.lefigaro.fr/international/2017/08/25/01003-20170825ARTFIG00172-violentes-charges-verbales-entre-macron-et-la-pologne.php
http://www.lemonde.fr/europe/article/2017/08/23/travail-detache-macron-obtient-un-geste-de-l-europe-centrale51757733214.html
http://www.lemonde.fr/europe/article/2017/08/25/emmanuel-macron-condamne-les-choix-de-la-pologne-qui-se-met-en-marge-de-l-ue51764983214.html
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/dirk-schumer-panskie-maniery-unii-europejskiej/
http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,macron-gra-o-wszystko-a-my,page,1,article,2758.html
a także polecam:
http://www.lefigaro.fr/vox/societe/2017/08/25/31003-20170825ARTFIG00269-face-a-l-islamisme-certains-reproduisent-les-erreurs-de-leurs-aines-face-au-nazisme.php
