głos wołającego na pustyni głos wołającego na pustyni
707
BLOG

Apel do wrednych PIS-owców: Przestańcie przeszkadzać!

głos wołającego na pustyni głos wołającego na pustyni Polityka Obserwuj notkę 16

Wredni PIS-owcy i wasze tuby medialne, postanowiłem do was zaapelować w imię dobra wspólnego: Rządu Rzeczpospolitej i Partii Rządzącej. Apeluję do was, abyście nie przeszkadzali w rządzeniu! Wasza strategia twardej opozycji podcina naszemu Rządowi skrzydła. Zablokowaliście naszą ofensywę legislacyjną, nawet przeprowadzka Pana Premiera do sejmu nie była w stanie skruszyć waszego tępego oporu. W tej sytuacji kolejnym krokiem będzie zamieszkanie na sejmowej sali plenarnej całego Klubu PO, aby z całą mocą mógł wspierać Pana Premiera i Rząd w prowadzonej ofensywie.

Wy, zamiast pomagać, wolicie zajmować się Smoleńskiem, czyli niszczeniem misternie odbudowywanych dobrych relacji z Przywódcami Rosji. Przeszkadzacie w prowadzeniu śledztwa, co chwila rzucając cień na naszą partnerską współpracę z Braćmi ze Wschodu. Nie od dziś wiadomo, że na temat Smoleńska nie warto rozmawiać, a tu jakby na złość we wtorek PIS-owski redaktor Pospieszalski przepytuje płk. Edmunda Klicha. Ten przyznaje, że skrzydło oderwane z Tupolewa w ogóle nie było przez stronę polską badane. A co się redaktorzyna dziwi? Widocznie nie było takiej potrzeby, a ten szuka dziury w całym! I mgły się czepia - jak jest mgła to się nie lata i tyle. A najśmieszniejsze jest kwestionowanie konwencji chicagowskiej. Przecież nie trzeba mieć wyższego wykształcenia i mieszkać w dużym mieście żeby wiedzieć, że samoloty wojskowe są zielone a cywilne białe. Ten był biały, więc lot był cywilny. Ale nadgorliwi redaktorzy się ciągle czepiają...

Na szczęście apolityczni ludzie pełniący obowiązki zarządu TVP zauważyli, którzy dziennikarze są w telewizji aby szkodzić, a którzy są patriotami. I dlatego już nie pałęta się po gmachu TVP Wildstein, a Anita Gargas już nie filmuje zabezpieczania szczątków samolotu (ta to miała obsesję: myślała, że je niszczą!!!). Ziemkiewicz nie będzie już zatruwał atmosfery niedzielnego śniadania, a Pospieszalski będzie sobie od marca rozmawiać, ale z Rydzykiem. Przynajmniej w mediach publicznych wszystko na kursie i na ścieżce!

A w sejmie wczoraj wielki skandal: próbowaliście odwołać naszego czołowego ministra, Cezarego Grabarczyka. Pracował ciężko jak wół nad budową dróg, przez to na chwilę zapomniał o kolei. I co? Wy oczywiście musieliście wykorzystać moment i wraz z SLD chcieliście go odwołać. Minister się zdekoncentrował i przez was nie będzie 45 kluczowych odcinków dróg! Znów zaszkodziliście! Pan Premier żarliwie bronił podwładnego, a kwiaty po wygranym głosowaniu przywróciły ministrowi Grabarczykowi wiarę w ludzi.

Apeluję do was: przestańcie szkodzić! Dajcie nam 10 lat spokojnych rządów, abyśmy mogli przeprowadzić wszystkie niezbędne reformy. Aby żyło się nam lepiej.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka