- Stiopa, lubisz jeździć na rowerze, nie?
- Lubię!
- To jedź.
Stiopa jest naprawdę niewinny. On jechał, w imię tego, którego zwą tak-czy-inaczej-tu-czy-tam.
- Stiopa, ty jechał rok temu na rowerze, nie?
- Jechał.
- To prowadź dwa razy tyle młodzieży. Niech żyje ten, którego zwą tak-czy-inaczej-tu-czy-tam! Krasna tradycja!
- Stiopa, ty wyprowadził przez całą Europę Ukraińców, nie?
- Ano wyprowadził, a co?
- To prowadź pięć razy tyle młodzieży i starszych, wierzących w ideał tego, którego zwą tak-czy-inaczej-tu-czy-tam!
- Stiopa, ty największą samoświadość naroduś obudził, nie?!
- Ano żem obudził!
- To Stiopa musisz...
Samoświadomość nie może być budowana na mogiłach. Odwiedzam zaśmiecone post-browarnymi szkłami groby najeźdźców mojej Ojczyzny, wiem co mówię... Samoświadomość narodu nie może być budowana na przemilczaniu. Samoświadomość mnie i Ciebie nie może być sponiewieranym truchłem moskala, szkopa, kacapa, germańca, chochoła, roma, potopowego ponczosznika... Samoświadomość żyje sama w sobie, czyli w NAS.
Lecz z drugiej strony nie daj się zwieść nałożnicom Babilonu - Samoświadomość oznacza odwagę powiedzenia NIE. Tym wyróżnia się samoświadomość - umiejętnością przyznania się do bólu:
Boli mnie przyznanie się do całowania po policzkach w imię odległego horyzontu historii...
Boli przemilczanie choćby jednego niemowlęcia przybitego gwoździem bronowym do podkarpackiego drzewa...
Boli Bandera na równi z Piłsudskim...
Boli los współczesnych ukraińskich dzieciaków uwikłanych w roz(g)rywki politykierów...
Odpowiedź na ten problem może być tylko jedna: Banderowcy mordowali Polaków w sposób, jaki nie prześladuje w najgorszych koszmarach. Jeśli rajd im. Bandery ma przebiegać przez mój kraj to mój kraj zhańbi się na dziesięciolecia. Czekałem z komentarzem cierpliwie, choć bolało.
Doczekałem się choć odrobiny przyzwoitości ze strony tuskostroju. Nie było by to możliwe bez oddolnych inicjatyw ale miało miejsce. Papuga narodów zaczyna przypominać orła... Chuderlak z niego ale mimo wszystko polski chuderlak.
Polski Orzeł między bielą Idei i czerwienią przelaniej krwi oraz urkraiński trójząb pomiędzy niebem złudnych Idei a łanem zbóż zrabowanym zdradziecko przez wagony waffenSS mogą się dogadać. Mogą. Jeśli tylko Ukraińcy zrozumieją, że Bandera chciał czegoś dobrego dla Ukrainy kosztem dobra Polski i dlatego właśnie Polska, dzięki bastionom zdrowego rozsądku, powiedziała: не дозволяємо. Wolnoć Stiopa w swoim kraju. Choćby nie wiem jak ponura była to dumka...