Goralliberty Goralliberty
246
BLOG

Wolność zawierania umów, a wypowiedź Pani Radziszewskiej.

Goralliberty Goralliberty Polityka Obserwuj notkę 1

Kilka dni temu pełnomocnik rządu ds. równouprawnienia wypowiedziała się na łamach „Gościa Niedzielnego” na temat zatrudniania homoseksualistów w polskich szkołach katolickich. Według pani Elżbiety Radziszewskiej szkoła ma prawo odmówić zatrudnienia nauczyciela o orientacji homoseksualnej.

Jak łatwo się domyślić wypowiedź wzbudziła emocje przede wszystkim po lewej stronie. Grzegorz Napieralski uważa, że Radziszewska powinna odejść. Nawet w Platformie przetoczyły się negatywne głosy od Kidawy-Błońskiej przez Joannę Muchę po Tuska. Ciekawa wymiana zdań została przeprowadzona przez prof. Magdalenę Środę i prof. Andrzeja Zolla. Pani Profesor uważa, że Radziszewska powinna być zdymisjonowana, gdyż jest katoliczką o konserwatywnych poglądach i nie może być pełnomocnikiem rządu ds. równości.Profesor Zoll ripostuje:  „Taka argumentacja jest jawnym zaprzeczeniem zasady równości, o którą pani Środa się upomina. Przecież katolicy też nie mogą być dyskryminowani. Jeśli uznamy, że katolicy nie mogą być ministrami, to w kraju, w którym zdecydowana większość deklaruje się jako katolicy, będzie to jawna dyskryminacja. Mniejszość musi być tolerancyjna wobec poglądów większości”

               Grzegorz Napieralski jest szefem Sojuszu Lewicy DEMOKRATYCZNEJ. Ten system daje człowiekowi ponoć możliwość wyboru. Natomiast lider tej partii chce ograniczyć wolność dla szkół katolickich. To nie jest dziwne, ponieważ lewica, oprócz PiSu, zawsze była antykościelna i chciała kontrolować system edukacji w placówkach Kościoła. Łatwo wpaść w zdziwienie gdy słyszy się opinie polityków PO. Partia z założenia liberalna powinna bronić jak oka w głowie pewnej zasady, która jest fundamentem tej ideologii: wolności zawierania umów.  Profesor Zoll stwierdza, że przymiotnik „katolicki” niesie ze sobą pewien przekaz wartości, który nie może być złamany. Z tego stwierdzenia wynika jasno: Nie wolno łamać zasady wolności zawierania umów. To jest kolejne sprzeczne rozumowanie w Platformie Obywatelskiej. Po podwyżce podatków, zwiększeniu biurokracji, deficytu budżetowego i prawie do odbierania dzieci rodzinie bez zgody sądu to jest kolejny dowód na to, że PLATFORMA OBYWATELSKA JEST PARTIĄ ANTYWOLNOŚCIOWĄ DĄŻĄCĄ DO SYSTEMU TOTALITARNEGO.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka