Znany i popularny program publicystyczny "Młodzież kontra, czyli pod ostrzałem" jest już emitowany na różnych kanałach TVP od kilkunastu lat. Niestety po raz pierwszy w historii telewizja ma zamiar zawiesić jego emitowanie. Przeciwko tej decyzji już protestują młodzi ludzie.
W studiu Telewizji Polskiej w Krakowie co niedzielę spotykają się młodzieżówki partii politycznych oraz inne stowarzyszenia, by na żywo zadawać pytania politykom. "Młodzież kontra, czyli pod ostrzałem" jest świetnym przykładem debaty, którą można nazwać pluralistyczną. Oprócz głównych partii uczestniczą w niej te mniejsze i mają prawo głosu. Daje to widzowi, czy też przyszłemu wyborcy świetną okazję na wybór opcji, na którą mógłby zagłosować. Niestety TVP podjęła decyzję, że zawiesza ten program i to... w trakcie kampanii wyborczej.
Młodzież w studio często zadaje niewygodne pytania gościom, czasem są one ostre i na granicy, ale taka jest specyfika tego programu. Dzięki tej nietypowej konwencji jak na publicystykę widowisko zyskuje na popularności i przekracza trzykrotnie średnią tygodniową oglądalność TVP Regionalna. Warto również wspomnieć o wielkiej popularności w internecie. Ja jestem widzem "Młodzież kontra" od kilku ładnych lat a od września nawet występuję w tym programie. Na początku jako przedstawiciel stowarzyszenia Republikanie a teraz Polski Razem. Znam ten program także zza kulisów. Mogę jasno powiedzieć, że jest to kawał dobrej roboty.
Dzisiaj na facebooku został założony profil "Nie zdejmujcie z anteny programu "Młodzież kontra". Bardzo proszę o rozpropagowanie tej akcji i kliknięcie w ten link: https://www.facebook.com/pages/Nie-zdejmujcie-z-anteny-programu-M%C5%82odzie%C5%BC-kontra/661599093934388?ref=ts&fref=ts W ciągu kilku godzin ponad 7 tysięcy internautów polubiało stronkę. Kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami i ważne jest żeby w niej każdy miał prawo się wypowiedzieć, dlatego bezcelowe jest zawieszanie tego programu na ten czas.
