Własnie przeczytałem, że rząd zamierza zlikwidować "fikcję samozatrudnienia". Jak podają media, za fikcyjne samozatrudnienie bedą groziły wysokie kary - do 30 tys. złotych dla obu stron kontraktu.
Jestem bardzo ciekwa, czy ktos z proponujących takie rozwiązanie zdaje sobie sprawę z tego, jakie to będzie miało skutki. A będą to:
1. Powiększenie szarej strefy - zamiast podpisywać umowę z samozatrudnionym, przedsiębiorca umówi się z nim na płacenie pod stołem. Szczególnie, że jak podejrzewam kary za zatrudnienie na czarno będą porównywalne do tych za "fikcyjne samozatrudnienie". A na czarno pracować łatwiej niż się samozatrudnić. bo kto to sprawdzi?
2. Ewidentny wzrost bezrobocia - byli samozatrudnieni, znajdujący się w szarej strefie, nie będą przecież mieli ubezpieczenia zdrowotnego. A więc żeby go dostać muszą się zarejestrować jako bezrobotni. No i bezrobocie wzrosnie o kilkaset tysięcy ludzi.
3. Spadek wpływów do budżetu. Jak podaje "Rz" firm jednoosobowych jest milion. A więc możemy przyjąć, że "fikcyjnie samozatrudnionych" jest od 100.000 do miliona osób.
- ze składek na koszty pracy (ZUS, itp): wpływy mniejsze od ok. 77 mln (dla 100 tys.) do 771 mln (dla miliona) złotych miesięcznie. Firmy jednoosobowe płacą ("Rz") miesięcznie 771 złotych, w szarej strefie nie zapłacą nic. Rocznie będzie to od 924 mln do 9,2 mld zł mniej
- z tytułu podatków dochodowych - prowadząc firmę jednoosobową płacą co prawda tylko 19%, ale wogóle płacą; w szarej strefie nie zapłacą nic (bo po co?).
4. Wzrost wydatków budżetu na zasiłki dla bezrobotnych, którzy uciekli do szarej strefy. Niestety, nie potrafię ocenić ile to by było, ale pewnie z kilkaset milionów złotych.
A więc będziemy mieć pogorszenie sytuacji budżetowej (wyższe wydatki, niższe dochody) o jakies kilka miliardów złotych, wzrost bezrobocia - o jakies kilkaset tysięcy ludzi.
Czy naprawdę o to chodzi rządowi, żeby w gospodarce się pogorszyło, a rząd stracił w sondarzach? Wygląda na to, że autor tego pomysłu jest prawdopodobnie podstawiony przez opozycję (najpewniej przez SLD).
