Szymon Grabowski Szymon Grabowski
41
BLOG

Prefiguracje piekła

Szymon Grabowski Szymon Grabowski Polityka Obserwuj notkę 2

Niełatwo słowu stać się czymś lepszym, cenniejszym niż cisza, którą ono wypiera.  Często się to nie udaje.  Jeszcze częściej mówcy wcale na tym nie zależy.

Poglądy generalnie nie zasługują na szacunek.  Szacunek należy żywić do człowieka.  Po chrześcijańsku, szacunek ten winien mieć jakąś ontologiczną podstawę.  Myślę, że ma: przekonanie, że każdy i zawsze może się nawrócić.  Bez tej wiary zwycięża determinizm, fatalizm, entropia, grawitacja, grzech pierworodny, prawo karmy...  Zwał jak zwał te nudne demony – ich przeciwnikiem jest, krótko mówiąc, nadzieja.  To trudna wiara, nie twierdzę, że sam do niej dojrzałem.

Poglądy są mało ważne.  Lepszy uczciwy lewak niż nieuczciwy prawak.  Prawda oczywista, ale jednak łatwo się wzbraniać.  Może dlatego, że prawda niebezpieczna.  Trzeba mieć odwagę podjąć ryzyko.

Okruch z lustra Królowej Śniegu...  A w dzisiejszej, bardziej zgrzebnej rupieciarni obrazów: noc żywych trupów, inwazja porywaczy ciał.  Ludzie niepostrzeżenie przemieniają się w swoje duplikaty, wyzbyte czegoś najcenniejszego.  Nadchodząca Rzesza (nie chodzi tu o aluzję do Niemiec, tylko pewnego stylu: Ordnung, Sozialismus), świat totalitarny potrzebuje jednego: mas, które nie będą protestować.  Które będą zadowolone.  Już są.  To jest straszne.  To jest novum w stosunku do reżimu komunistycznego (PRL-owskiego): ludzie się nie buntują.  Nie podśmiewują się z władzy jako takiej (nie mówcie mi tu o Kaczyńskich, bo nie o to przecież chodzi).  Uwierzyli, że ogólnie rzecz biorąc sprawy idą w dobrym kierunku.

Jak to się skończy?  A może istotą piekła jest to, że ono nigdy się nie kończy?

Nikt nie mówił, że nadzieja będzie łatwa. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka