Ołtarz   -graf13
Ołtarz -graf13
graf13 graf13
483
BLOG

Czyżby cudotwórca? Ojciec J. Bashobora

graf13 graf13 Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

 

Ojciec John Bashobora, czyżby cudotwórca?

 

Motto:

        Nie jestem godzień Panie abyś przyszedł do mnie,

Ale powiedź tylko słowo, a sługa mój będzie uzdrowiony...

 

Tych słów wypowiedzianych przez Setnika do Jezusa, użył również ksiądz John Bashobora z Ugandy w treści swej nauki rekolekcyjnej w trakcie Nabożeństwa Uzdrowienia, któremu przewodniczył dnia 23 08 13 w Sanktuarium Maryjnym w Górce Klasztornej.

Dziesiątki autokarów i setki samochodów przywiozły tysiące pielgrzymów pragnących uczestniczyć w rzadkiej okazji wspólnej modlitwy z głośnym Charyzmatykiem. Nieco czytałem o pobycie o. Bashobory w Polsce w roku ubiegłym jak i bieżącym, szczególnie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wiedziałem o planach Nabożeństwa w Górce Klasztornej, jednak nieco sceptycznie odnoszę się do tego typu zgromadzeń i pomimo, że wiele mych organów wymaga remontu (nie dziwota w mym wieku i po tylu zdarzeniach...) nie zamierzałem skorzystać z okazji. Spontanicznie podjąłem decyzję rodzinnego uczestnictwa dopiero w wieczór poprzedzający Nabożeństwo i była to chyba dobra decyzja, chociaż, zapewne żadnego cudownego uzdrowienia nie doznaliśmy.

W cuda nie muszę wierzyć, bowiem na sobie doświadczyłem niewyjaśnionego uzdrowienia (opisałem to- http://graf13.salon24.pl/471511,choroba ) , więc posiadam osobistą wiedzę o możliwościach i skuteczności modlitwy. Krzywym okiem zaś patrzę na spektakularne imprezy masowe, chociaż jeden raz zostałem namówiony na udział w spotkaniu z p. Feldmanem. Zawsze byłem tylko transportowcem mych bliskich do uzdrowicieli- dwukrotnie do słynnego p. Harrisa, do p. Feldmana, a Żona wraz z córką przeżywała również niesamowite doświadczenie z o. Roccim.

Mym zdaniem Bóg działa w ciszy, bez bębnów i fanfar. Sam decyduje kiedy i do kogo ma przyjść, jednak może się mylę i determinacja błagających zmienia Boże postępowanie? Tak zapewne myślały tysiące przybyłych do Góreckiego Sanktuarium, jednak nieco czasu było potrzebne, aby wszyscy zaczęli coraz głośniej skandować:

Jezus jest moim Panem!

Przyjdż Duchu Święty z Twą siłą i uzdrów mnie!

To Ojciec John umiał pokierować tłumem i wskazać mu źródło MIŁOŚCI!

Niewielki człowiek swoją charyzmą poderwał zgromadzonych do modlitwy błagalnej, szczególnie w czasie Adoracji Najświętszego Sakramentu, doprowadził nas, zgromadzonych do rzeczy normalnie niemożliwej- wszyscy głośno stwierdzaliśmy swoją grzeszność trzymając jednocześnie rozłożone ręce- jak Jezus na krzyżu- przez trzy minuty. Czy zadziałało pochodzenie Charyzmatyka- szamaństwo z Czarnej Afryki, dokładnie Ugandy?- czy też rzeczywiście na Jego wezwanie przybył Duch Święty? Bowiem wśród zgromadzonych zaczęły dziać się jakieś dziwności. Metr przede mną osunęła się na ziemię stojąca przy wózku niepełnosprawnej dziewczyny i przeleżała tak z 10 minut ( załączm zdjęcie). Chwilkę później kolejna sąsiadka- siedząca na wózku panienka- rozpoczęła histeryczny płacz wzbogacony konwulsjami, którego nie mogła opanować opiekująca się nią rodzina.

O podobnych zjawiskach opowiadała w drodze powrotnej moja żona siedząca z drugiej strony ołtarza, a jej relacje były dramatyczniejsze.

Szczególny nastrój zapanował w trakcie Adoracji Jezusa Eucharystycznego, w trakcie gdy Ojciec Bashobora zagrzał wszystkich do głośnego wypędzania tkwiących w nas chorób. Zaangażował się każdy, przez wiele minut trzymając w geście błagalnym wzniesione ręce i wykrzykując nazwę dolegliwości aby w imię Jezusa i Ducha Św. wyrugować ją z siebie precz!

Mocne to było i niesamowite! Szczególny nastrój dodatkowo wzmacniał histeryczny śmiech rozlegający się właściwie to zewsząd. Czy był ten stereofoniczny chichot nagrany na taśmie aby w odpowiednim momencie wzmocnić wysiłki rekolekcjonisty?    

Prawie po czterech i pół godzinach wzmocnieni błogosławieństwem wystawionym Ciałem Jezusa Chrystusa rozpoczęliśmy powrót do domów.

Zrobiłem komórką kilka fotek, które załączam- przepraszam za marną jakość.

Muszę przyznać, że podziwiałem sprawność Organizatorów tego Zgromadzenia, wszystko przebiegało perfect, dodatkowo z rzadko u nas spotykanym uśmiechem na ustach!

Dziękuję.

PS.

Trawi mnie szczególne pytanie- jak wielu jest uzdrowionych po udziale w Nabożeństwach Uzdrawiających prowadzonych przez Ojca Bashoborę?

Czy ktoś opisze jakiej łaski doznał?  

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Ojciec John Bashobora w Procesji Wejścia   -  graf13
Ojciec John Bashobora w Procesji Wejścia   -  graf13 Początek Homilii -  graf13 Zasłuchani  -  graf13 Zasłuchani  -  graf13 Wszyscy jesteśmy grzeszni  -  graf13 Przyjdź Duchu Święty -  graf13 Zaśnięcie w Duchu Świętym - graf13 Błogosławieństwo przed Adoracją -  graf13 Jezus jest Królem, na wieki...  -  graf13
graf13
O mnie graf13

Niedyplomowany Absolwent Akademii Chłopskiego Rozumu, któremu umiłowanie Rodziny jest wstępem do relacji z Ojczyzną. Z sentymentem wraca do wartości określanych jako: wiara honor szacunek uczciwość godność

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo