graf13 graf13
486
BLOG

Wielce Szanowna Pani Wojewodo Szanowny Panie Marszałku Szanowny

graf13 graf13 Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Wielce Szanowna Pani Wojewodo

Szanowny Panie Marszałku

Szanowny Panie Prezydencie

 

Ośmielam się zabierać Państwu drogocenny czas mymi drobnymi fobiami, jednak to Państwo kształtujecie wygląd naszego Regionu i Miasta jako osoby decyzyjne. Godząc się na wybór kierowania powierzonej Waszej pieczy Urzędami, zdecydowaliście się przecież na uwzględnianie również moich potrzeb jako równoprawnego, tutejszego mieszkańca będącego osobą niepełnosprawną.

W przeciągu ostatnich lat nasz Region nabiera wyglądu radującego oczy i ułatwia codzienną egzystencję. Na naszych oczach powstają inwestycje, którymi naprawdę możecie się Państwo chlubić, jednak z pozycji wózka inwalidzkiego nie posiadają często drobiazgu- dostępności dla inwalidów ruchu.

Dzisiejsza cywilizacja wspomożona pechem, produkuje coraz więcej osób zmuszonych do egzystencji w sposób ograniczony, często od zapamiętywanej do końca życia daty- moja to 22 09 2010.

Każdy z nas, dotkniętych nieszczęściem, pragnie wygrać z losem i być dalej samodzielnym pomimo ograniczeń. W tych walkach o samodzielność potrzebujemy jednak pomocy decydentów, którzy tworząc nowe inwestycje, myślą perspektywicznie o wszystkich w bliższej lub dalszej perspektywie, jednak możliwych użytkownikach.

Przykładowo, w nowej, pożytecznej budowli montuje się piękne drzwi z samozamykaczem- jakież to wygodne dla użytkowników, często jednak sam Pan Pudzianowki miałby problem sforsować je na wózku inwalidzkim!

Bywam okazjonalnie przy Bydgoskim Centrum Onkologicznym i za każdym razem przeżywam, iż przy projektowaniu nie zapytano żadnego inwalidy o jego potrzeby- brak wydzielonego parkingu przy wejściach do Szpitala i pozostałych budynków, krawężniki bez podjazdów, stopnie schodowe przy wejściach, zmusza to dodatkowo chorych do przyjeżdżania z osobami wspomagającymi.

Bywałem na badaniach (jeszcze przed oddaniem nowobudowanego wejścia) w Klinice Akademickiej im. dr Jurasza i droga na wózku od parkingu dla inwalidów do wnętrza, to droga przez mękę wsparta wybojami na specjalnym podjeździe, której nie udało mi się pokonać samodzielnie. Bogu dzięki, że byli w pobliżu dobrzy ludzie umiejący pomóc! Głęboko zastanawiałem się jak mógłbym korzystać z tamtejszego Roentgena w deszczu lub zimą? Odnoszę również wrażenie, że nowe wejście nie posiada zatoczki dla samochodów ze znaczkami inwalidzkimi- czy piękno koliduje z praktycznością?

Pani Wojewodo, Panie Marszałku, Panie Prezydencie

Do napisania tego listu zobligowały mnie właściwie przeżycia z dnia 14 maja br 

Przeżycia ekstremalne, dające się jedynie porównać do skoku na banqe z mostu do rzeki! A działo się to w szacownej Filharmonii Pomorskiej na schodach. Nasze dzieci zrobiły niespodziankę kupując rodzicom wejściówki na koncert prowadzony przez młodego dyrygenta, charyzmatycznego i zapowiadającego się na światowego wirtuoza. Dodatkową pokusą był także występ z naszą Orkiestrą Kameralną, dobrze zapowiadającej się młodej skrzypaczki.

Znając dawne warunki architektoniczne Filharmonii, zadzwoniłem z pytaniem o możliwości wejścia przez „wózkowiczów” i bardzo ucieszyłem się z uzyskanej odpowiedzi.

Jednak realizacja tego zapewnienia przeniosła mnie do średniowiecza!

Osoby biorące udział w logistycznej operacji wejścia do foyer i powrotu na zewnątrz były niezmiernie życzliwe, pełne dobrego zapału, tylko ich możliwości techniczne podniosły mi poziom adrenaliny i jednocześnie uczucie zawstydzenia z pozycji w jakich dane było mi podróżować po tych nieszczęsnych schodach. Wpierw starszy Pan próbował wciągnąć mój wózek wraz ze mną po rampach podjazdowych rozkładanych z praktycznej, turystycznej postaci. Walki z moją nieco nadmierną tuszą nie udało mu się wygrać samotnie- zmuszony był poprosić sprawniejszego pomocnika i nawet obaj specjalny schodołaz z napędem. Filigranowa Pani operująca tym skomplikowanym sprzętem dokonywała cudów abym nie stchórzył i nie próbował ucieczki z pojazdu.

Mając już doświadczenie po udanym debiucie chciałbym zasugerować Szanownej Pani Wojewodzie prób mieli problem.

Wędrówka na piętro okazała się bardziej zmechanizowana i zmotoryzowana, gdyż zastosowano

ę skorzystania z usług tej maszyny podróżniczej pod warunkiem założenia wcześniej spodni ze względów stricto estetycznych!

Powrót na poziom ulicy zakończył się nieomal tragicznie, gdy Panowie opiekunowie nie zsynchronizowali swych posunięć i moje 120 kilo wraz z wózkiem zsunęłoby się po kładce samoistnie.

Filigranowa Pani była dumna z dokonanego kiedyś przemieszczenia po piętrach 7 inwalidów na jeden koncert, zaś ja pomyślałem sobie, co by się wtedy działo, gdyby jakiemuś figlarzowi przyszło do głowy postraszyć podłożeniem bomby pod dostojny gmach? A gdyby tak wybuchł pożar, to jak ewakuowano by owych siedmiu nieszczęśników?

Czy wizyta Dostojników na zgliszczach wyrównała by ból po utracie bliskich, chociaż niepełnosprawnych? Czy nie byłoby prościej wygospodarować przy pomocy odpowiednich fachowców, odrobinę miejsca na maleńki dźwig?

Po wypadku i pierwszej źle przeprowadzonej operacji, moje leczenie przeniosło się do zachodniego naszego sąsiada i tam nakorzystałem się z wind osobowych, dużych i małych, zainstalowanych na zewnątrz jak i w przerobionych nieco klatkach schodowych. Zawsze spokojnie dawałem sobie radę sam i to bez problemu, z jakim spotkałem się w jednej bydgoskiej windzie, w której co rusz musiałem dzwonić po pomoc, bo drzwi się blokowały.

Szanowni Państwo, wędrując po Mieście zastanawiam się ciągle czy wybitni nieraz, projektanci opierają się tylko na sobie, czy korzystają również z doradztwa tych „doświadczonych przez los”?

Państwo Decydenci, może warto powołać do życia jakąś grupkę doradczą, która zaopiniuje „pod siebie” inwestycje, na które przeznaczacie publiczne pieniądze? Chętnie zgodzę się posłużyć Memu Miastu!

 

Z głębokim szacunkiem

Graf13

 

 

 

 

graf13
O mnie graf13

Niedyplomowany Absolwent Akademii Chłopskiego Rozumu, któremu umiłowanie Rodziny jest wstępem do relacji z Ojczyzną. Z sentymentem wraca do wartości określanych jako: wiara honor szacunek uczciwość godność

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości