Oczywiście premier nie mógł nic zrobić w sprawie katastrofy w Smoleńsku
To zupełnie zrozumiałe.
Prokuratura jest od niego niezależna i takie tam on tam nie miał pola manewru
I ja mu się nie dziwię. W sumie kompromitacja za kompromitacją w śledztwie. Ktoś się doliczył , że 80 min po katastrofie ktoś już pieniądze z konta P. Przewoźnika podbierał. I jeszcze ten E.Klich nachlapał. Generalnie lipa. Niedawno sprawę zawalił Minister Obrony Narodowej (nagłe ataki helikoptera i przedziwne braki proceduralne oraz porażające story przetargów na vipowskie samoloty), ale jakoś wybrnął bo wszystko się dało jakoś scedować na poprzedniego Ministra. Dzisiaj rzecznik rządu dał międzynarodową plamę, jednakże to była pomyłka. A co. Wszyscy jesteśmy ludźmi. I takie tam.
Ufffff mógłby pomyśleć premier. Udało się jakoś.
Wkurzające tylko, że ludzie chcą ogłoszenia tej klęski. Bo jak jej się nie ogłosi, mogą się prości ludzie obrazić. I co? Dylematy są, nie da się ukryć.
Ale....
Jeszcze bardziej chyba wkurza premiera, że ma jeszcze (z naciskiem na jeszcze) małe pole manewru w TVP
No to jest wkurzające. Zdecydowanie PO słabo sobie radzi z TVP, która na koniec ostatnim rzutem na taśmę produkuje co lepsze kawałki na nutę- czy naprawdę chcecie wybrać kogoś takiego??????
I tak, premier, niezależny, oderwany od Bronisława K, gwarantujący niezależność prezydenta a przy tym zajęty ratowaniem wszystkich powodzian i każdego ostatniego kaczątka zdążył powiedzieć przebiegając niemalże z wału na wał i z helikoptera do helikoptera, że mu się nie podoba i popopierać, że telewizja jest be i pisowska, bo dostrzegł bezbłędnie, że konieczne było wsparcie też P. Nowaka, którego postawa była "mało pijarowa" mimo specjalizacji w pijarze.
I tak premier jak już ma chwilę to niewyspany i wymęczony kolejnymi falami ( w co akurat wierzę) sprząta do upadłego po wszystkich.
Prawda jednak, ma słuszność premier, telewizji i pisiakom łatwiej wygarnąć niż ruskim
Ruscy by się mogli obrazić-i co i skandal. I nie byłoby stenogramów, albo nie daj Bóg jakiś kawałek stenogramu, i nie byłoby skrzynek i takie tam. Premier jest po prostu rozsądny. Wie komu można a komu nie. Wiadomo- swoim tutaj w kraju można. Wiadomo, że pisiaki to ciemnota i zacofanie sterowane Rydzykiem.
I tak w Polsce, w Polsce otóż można gruchnąć opozycji, że się do niczego nie nadaje i że w ogóle nie jest potrzebna, bo dobrze jest a telewizji, że jest sztabem wyborczym. Generalnie niezależny, obiektywny premier stara się jak może jakoś oddzielać się od kandydata PO, ale fakty go chyba przerastają i nerwy zdaje się zszargane.
Bo przecież TVN na ten przykład nie jest żadnym sztabem, a w życiu, a pomysł realizacji debat właśnie pod skrzydłami tefałenowskich ekspertów w ramach ogólnej peoskiej komerchy nie jest absolutnie tendencyjny
A W ŻYCIU!!!
Telewizja TVN to jest porządna, obiektywna telewizja, chce robić debaty a tu proszę, stają im w poprzek telewizją pisowską! I ten zwykły jeden poseł będzie sobie wyznaczał z kim ma debatować P.Bronisław K.. Swoją drogą gdzie te czasy gdy P. Bronisław był gotowy na KAŻDĄ konfrontację tyle że JK się NIE ODZYWAŁ (NO MILCZAŁ!!), co było dla sztabu PO po prostu tak straszne jak tylko straszne mogło być.
A telewizja publiczna? PO zgodnie z zasadami, które panują u nas w kraju w krótkim czasie ją przejmie ( to akurat żadna nowość)
Także
Panie Premierze - Spokojnie jak na wojnie
O przepraszam, może lepiej nie.....
To wszystko to jest jakaś klęska (może nawet żywiołowa)
