Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz
1453
BLOG

Zdrada codzienna

Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz Polityka Obserwuj notkę 46

Można nas pokłócić.. z wszystkimi.

  W pierwszej kolejności najlepiej oczywiście z Rosjanami.

Koniecznie.

Zadanie łatwe to do wykonania. Do jego realizacji wystarczy dowolna tablica i generator prądu.

Następnie udajemy się prywatnie do Smoleńska.

Gdy Rosjanie tablicę, jako samowolę usuną, zastępując ją swoją, wiemy już wówczas, iż... wypowiedzieli nam wojnę.

 

  Gdy w odpowiedzi sami nie wytoczymy czołgów, jesteśmy zdrajcami.

Zdrajcą jest oczywiście przede wszystkim Prezydent RP.

MY to wiemy. Bowiem przegraliśmy z nim w wyborach.

I w ten sposób Komorowski został... "przypadkiem" prezydentem.

 

  Zdrajcy istnieją i działają na co dzień.

Rozmawiają przecież, jak ludzie, raz z kanclerz Merkel, a raz z szefem niemieckiej dyplomacji, Westerwelle. A to... gej. Sam fakt rozmów z nim stawia przecież rozmówców w jednoznacznie negatywnym świetle. Nie dość, że to Niemiec, to na dodatek....

I tak dalej.

* * *

  Z Rosjanami rząd i prezydent rozmawiają.

A MY, my wiemy, że rozmowy te niczego, nikomu i po nic.

Po co więc rozmawiają.

To oczywisty przykład zdrady. Kolejnej i codziennej.

 

  Zdradził teraz Polskę także szef Parlamentu Europejskiego.

Nie stanął po stronie zwolenników nieustającej polsko-polskiej wojny.

Nie był zainteresowany kolejną awanturą, tym razem w Brukseli.

A Buzek to... Ślązak.

I czy to wszystkiego NAM nie wyjaśnia...

* * *

  Gdy uderzy się w stół, wówczas...

  Opisując zjawisko polskiego, wielomilionowego beretu ("Solidarni nienawiścią"), obecnego mentalnie bynajmniej nie tylko na warszawskim Krakowskim Przedmieściu, wiedziałem doskonale, jeszcze przed publikacją tekstu, iż nożyce czuwają. I odsądzą mnie natychmiast od przysłowiowej czci i wiary.

  Ten typ tak ma. "Chłop żywemu nie przepuści".

  Proste prawdy podlane sosem prostych haseł z powtarzającymi się prostymi słowami" "ojczyzna, Polska, zdrada, patriotyzm" (prawdziwy koniecznie), docierają wprost do prostych ludzi. Po prostu.

  I tylko ktoś przy okazji przypomni, niejako na marginesie, iż może było czasem... i tak:

  "Ja ich pamiętam z przed 40 lat Warszawy. Przyjechali z wiosek z całej Polski. Do roboty, budować zakłady pracy socjalistycznej. Mieszkali w hotelach robotniczych. Po Bierucie, Gomułka dał im awans społeczny.
Powstawały mieszkania dla niewolników, zwane blokami.

  Dzisiaj w większości mężczyźni już nie żyją. Przepili wszystko i siebie też. Ich proste żony, córki przedwojennych fornali, są pod krzyżem, nareszcie zauważalne.

  Większość to ludzie biedni, sfrustrowani tym, że nie osiągnęli żadnego sukcesu zawodowego. Są poza marginesem ludzi, stanowiącym o rozwoju kraju. Wyznawcy, którym trzeba zapewnić igrzyska, wspólnotę oraz legendę.

  Europa nie jest dla nich naturalnym środowiskiem, są tutaj gościem z głębokiego Wschodu".

  A po drodze...

Po drodze były jeszcze niezliczone PGR-y. Tam to się żyło.

I komu to przeszkadzało.

Dwadzieścia lat temu niedobra władza zabrała dobrym ludziom ich raj na ziemi.

Teraz dla własnej świnki nie da się już ukraść na państwowym.

* * *

  Proste techniki wyrafinowanych polityków zapewnią teraz prostym ludziom proste odpowiedzi. I porwą za sobą. W bólu i nadziei.

Bajki kochają nie tylko dzieci.

Naiwnych nie sieją...

Grzegorz Ziętkiewicz Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka