gschab gschab
599
BLOG

Miller, Orban, Tusk, Biedronka i cała reszta

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 14

W czasach obecnych gdy większość krążącego po świecie kapitału ma charakter międzynarodowy i należy do konsorcjów, i grup finansowych, przypominanie o tym, iż pieniądz nie ma barw narodowych oraz odczuć patriotycznych wydaje się truizmem. Jednak ciągle obywatele poszczególnych krajów oraz rządzący zdziwieni są faktem, że firmy przenoszą swoją działalność do krajów gdzie obciążenia podatkowe są niższe. Właśnie wybuchła afera z portugalską firmą Jeronimo Martins (właściciel polskiej Biedronki), jej główni udziałowcy zdecydowali o przenosinach centrali do Holandii. Decyzja została podjęta pod wpływem zwiększenia podatku dla najbogatszych przedsiębiorstw z 25 do 28%. Dzięki decyzji rządu Portugalii kraj ten stracił wpływy w wysokości około 175.000.000 euro – tyle wynosiły szacunkowe opłaty podatkowe wnoszone przez Jeronimo Martins.

Polityka podnoszenia podatków i częściowej nacjonalizacji prowadzona przez Viktora Orbana doprowadziła Węgry na skraj gospodarczej przepaści (tak na marginesie, ciekaw jestem jak wytłumaczą ten fakt ci, którzy w naszym kraju nawoływali do „reform” takich jak na Węgrzech?).

Swego czasu niejaki Leszek Miller, premier Polski, żeby było śmieszniej reprezentujący postkomunistów, obniżył znacznie podatek CIT, co zaowocowało napływem zagranicznych inwestycji na niespotykaną do tej pory skalę. Zresztą nie trzeba być wybitnym teoretykiem ekonomii, wystarczy dobrze się rozglądać aby zaobserwować fakt, że niskie podatki generują zwiększone wpływy do budżetu (nie chodzi w tym wypadku o szczegółowe wyliczenia, krzywą Laffera, czy też kłócenie się o procenty lecz o ogólny trend). Podnoszenie podatków w sytuacji kryzysu gospodarczego jest najgorszą z możliwych prób zyskania dodatkowych wpływów budżetowych. Nikt nie zmusi przedsiębiorców do płacenia więcej kiedy mogą zapłacić mniej. Zwiększenie obciążeniami podatkowymi spowoduje ucieczkę kapitału do krajów gdzie podatki są niższe (to co jak na razie przyciąga inwestycje do Polski – między innymi), ograniczaniem produkcji czy też najbardziej prawdopodobne, ograniczenie popytu czyli zmniejszenie obrotów co skutkować będzie znacznym zmniejszeniem wpływów do skarbu państwa.

Choć to nie premier Tusk wzywał do stworzenia Budapesztu nad Wisłą lecz niektóre, rządowe pomysły niebezpiecznie przypominają te orbanowe, a to może być bardzo niebezpieczne dla naszej gospodarki i co za tym idzie dla przyszłości Polski.

Jak powiedział kiedyś ktoś mądry tylko głupcy uczą się na własnych błędach, mądrzy uczą się na cudzych. Mamy dookoła nas mnóstwo przykładów działań mądrych i głupich, skutecznych i tych całkiem chybionych, nie wymyślajmy na nowo prochu, nie wyważajmy otwartych drzwi. Korzystajmy z cudzych doświadczeń, bogatsi o wiedzę na temat skutków tych działań, a unikniemy wielu nieprzyjemnych i szkodliwych sytuacji.

Czego sobie i Państwu w nowym – 2012 roku życzę.

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka