Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość
3675
BLOG

PIS wygrywa wybory, Sąd i PKW je unieważnia... I co wtedy?

Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość Polityka Obserwuj notkę 34

Polskie prawo źle działa nie tylko w weekendy, ale cały czas, bez przerwy. Szczególnie to wyborcze. Proces w trybie wyborczym jest szybki jak TGV, natomiast odwołanie się od decyzji PKW przypomina jazdę polskim pociągiem ze Szczecina do Przemyśla. Ofiarą decyzji PKW padła Nowa Prawica Korwina-Mikke, która mimo wymaganych 21 zarejestrowanych list nie wystawi swoich kandydatów w całym kraju. Niestety tylko to zdarzenie dało JKM możliwość wypowiedzenia się w takim TVN24 na przykład. W Wiadomościach pokazywana jest kampania tylko tej magicznej 7 z listami w całym kraju - stąd wzmożona aktywność Palikota w mediach i niebezpiecznie wysokie poparcie dla jego ruchu, zwiastujące nawet wejście do sejmu :(

KNP odwołała od dziwnie motywowanej decyzji PKW - decyzja zapadnie po wyborach. Na taką kolej rzeczy nie godzi się nawet Grzegorz Miecugow. W "Dzienniku Polskim" wyraża niezadowlenie, że mający spore, nieujawniane poparcie KNP nie wystawi list w całym kraju, a taka PPP, partia której trzonem są związkowcy zmuszani pewnie do podpisywania list ma te swoje listy w całym kraju. Krytykuje opieszałość PKW i dziwne prawo, które stanowią rzecz jasna posłowie.

Pojawia się jednak w tekście tego dziennikarza, niezbyt obiektywnego, ale który jednak czasem spojrzy na daną sytuację inaczej niż jego koledzy z dziennikarskiej kliki, teza - co gdy Sąd Najwyższy unieważnia wybory, bo PKW przyznaje rację JKM? A wygrywa PIS - taką sytuację kreśli Miecugow. Jest to pewna szpila w pisowców, podkreślająca, że w tej napiętej, posmoleńskiej sytuacji mogłoby dojśc do drugiej rewolucji październikowej.

Nie wiem co w tej sytuacji zrobiłaby PO i jej kibice. Pytanie, czy unieważnienie wyborów mogłoby zmienić sytuację polityczną? Bo na tej sytuacji zyskałby każdy, szczególnie przy bardzo bliskich wynikach PO i PIS, ciekawa była by też sytuacja walczących o wejście do parlamentu Januszów i PJN. Bo prawdą jest, że KNP JKM, mający sporo zwolenników, kochany przez rzesze internautów, dziś nie ma szans na przebicie się, by zdobyć te 5 %.

Mimo że JKM nie cieszy się szacunkiem będących tu w większości sympatyków partii Kaczyńskiego (i vice versa) to raczej nie jest to ten lud antypisowski, (tak, o ten słynny tekst chodzi) którego można się bać i nienawidzić. Postaw sobie pytanie, którego Janusza wolisz - tego od muszki czy od małpki i penisa z plastiku? Który bardziej mąci, który opowiada się za bliższą tobie stroną?

Już wiesz?

Wiem, że piewcy postępu mają mnie za ciemnogród Bo ufam prawdzie i wierzę w dzień sądu Wieczny fanatyk, młot na czarownice Tępię lewactwo i z głupoty szydzę Wojownicy tolerancji mają mnie za faszystę Bo mam stałe poglądy ich są tylko mgliste Wiatr jest bogiem, sterem tych chorągiewek Głoszą tolerancję - reaguję gniewem Bo z tego hasła wyrobili sobie nawyk Że kłamstwa są lepsze od każdej sprawy A moralne dziwki głoszą relatywizm Bym na czerwonych więcej się nie krzywił Kochał generała, Kiszczakowi oddał honor Myślał wybiórczo, wierzył w każde słowo Które pisze gazeta organ centrolewu Ci, co donosili bronią teraz innych TW Świat puka się w czoło, jeśli mu nie wierzę W imię kłamstwa dzieli kraje na papierze Nie ustanę w walce, wciąż jestem sobą Wierzę w prawdę, honor i serbskie Kosowo Mam takie poglądy pokazują mnie palcem Mam takie poglądy, ciągle z czymś walczę Myślę inaczej, jestem jednostką wolną Na głupotę świata odpowiadam non conformo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka