Może nie uwierzycie, ale Paweł Kukiz to naprawdę porządny człowiek. Nie znam kulis udzielania przez niego wypowiedzi Dziennikowi, ale skoro wkręcili już Majora (wypowiedź nieopublikowana) i Sadurskiego, to dlaczego podobnie nie ma być z Pawłem Kukizem? Skoro w ciągu krótkiego czasu od wpisu Kataryny udało się niektórym wygrzebać krótki komentarz w którym niezbyt pochlebnie wypowiada się o Kukizie, to tym bardziej ktoś z Dziennika mógł podstawić gotowca Kukizowi.
Lubicie bezkompromisowość. Paweł Kukiz bezkompromisowy jest. Mówi co myśli i tak też postępuje. Jak powiedział, albo nawet grał dla PO to znaczy, że autentycznie ją popiera. To nie grzech, tylko wybór. Jego muzyka również może być do bani, albo zaje.. Kwestia gustu. Nie mówcie tylko, że się sprzedał. Kukiz swoje poglądy ma od lat i nie zmienia ich w zależności od tego kto jest przy korycie (jak to ów muzyk głosi).
Słyszeć, że się jest nadwornym pieśniarzem platformy z pewnością nie jest miłe. Miał prawo zareagować emocjonalnie i wyrazić swoją dezaprobatę. Wolnośc słowa mamy.
Zatem pytam Was bezkompromisowi, czy Pietrzak lub Gintrowski to zaprzedajni pisowczycy? Czy jednak ludzie wierni swoim własnym ideałom, z którymi im bliżej do PiS niż PO?
Dziennik ewidentnie pierwszym artykułem strzelił sobie w stopę. Teraz ucieka do przodu. Wciąga Was, drodzy blogerzy w grę, w której on rozdaje karty. Tego starcia nie wygracie. Zamiast punktować na chłodno ich przekłamania, wchodzicie w pyskówkę. Im wzrośnie nakład i klikalność, a Wy zostaniecie zakompleksionymi ludzikami, plującymi źółcią.
