Zgodnie z rządzącą na Ukrainie "Partią Regionów": to zachodnie służby specjalne i ich agenci chcą obalić legalnie wybrany rząd Ukrainy. Ich zdaniem, to właśnie te siły są inspiratorem wieców i zamieszek w Kijowie i innych miastach.
A więc w tym świetle wygląda na to , że Jarosław Kaczyński stał się "agentem zachodnich służb specjalnych" :) Fiu, fiu.... Takiej zaszczytnej roli jeszcze prezes Kaczyński nie pełnił :) Przypuszczam, że teraz jeszcze wzmocni swoją ochronę przeznaczając na nią nie jeden ale dwa miliony zł. rocznie. Bo przecież taki agent służb specjalnych jest dużo bardziej narażony niż zwykły prezes partii opozycyjnej :).