Trwa zastanawianie się, co znaczą "wartości chrześcijańskie" zapisane w ustawie medialnej.
Wielu twierdzi, że takie, co są zgodne z Dekalogiem.
Słysząc takie głosy, po raz kolejny apeluję do logiki wszystkich Wierzących:
Dekalog został Mojżeszowi dany przez Boga. KK nie neguje tego. W oryginalnej wersji Dekalogu czytamy:
4Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
5Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.
6Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
Tego zapisu nie zanegował Jezus ani Ewangeliści, co samo w sobie jest ciekawe. Oznacza to, że wszelkie zmiany dokonane później, i obecny tekst Dekalogu, są zrobione prawem kaduka, a wręcz bluźnierstwem.
Proponuję trochę pomyśleć, i albo przyznać, że otrzymanie Dekalogu od Boga to bajki, albo trzymać się dokładnie zapisu oryginalnego, a nie dopasowanego później do potrzeb cywilizacyjnych.