Zdaje się że mamy dziś 15 lutego 2001 roku, czyli 20, okrągłą, rocznicę utworzenia Trójkąta Wyszehradzkiego. Zważywszy, że w roku 1991 Polska utworzyła również Trójkąt Weimarski oraz weszła do Pentagonale (tworząc w ten sposób Sexagonale) tytuł mojej notki uważam za całkowicie uzasadniony.
I jest to dobra okazja do podsumowania rezultatów polityki zagranicznej naszej III RP.
Sukces niby osiągnęliśmy. Po pierwsze udało nam się bezkrwawo wystąpić z Układu Warszawskiego. Po drugie udało nam się bezkrawowo wystąpić z RWPG. 30 lat temu wydawało się to nierealnym marzeniem... Mniejsza o to że jest to nie nasza zasługa. Ważne że nasza korzyść.
Po trzecie udało nam się bezkrawo wstąpić do NATO. Po czwarte udało się nam bezkrawo wstąpić do EWG. Ale...
Wchodząc do NATO byliśmy święcie przekonani, że wchodzimy po to, by NATO broniło nas przed atakiem ze strony Rosji. Tymczasem zamiast oni nas to my bronimy ich. Najpierw przed Irakijczykami, teraz przed Afgańczykami. Z resztą trudno się już połapać gdzie nasze wojska walczą w ramach członkostwa w NATO, gdzie w ramach nieformalnego sojuszu z USA, a gdzie w ramach sił szybkiego reagowania UE. Przepraszam, ale jeśli NATO nie potrafi wygrać z Afganistanem, to jakie ma szanse w razie wojny z kimś dużo silniejszym? Z resztą NATO zadeklarowało, że raczej nie będzie bronić Polski przed atakiem ze wschodu.
Co do EWG, to niby weszliśmy do niej, ale okazało się że to nie EWG, ale UE. Prawie to samo, ale prawie robi dużą różnicę. W efekcie zamiast rozwoju gospodarczego mamy rozwój praw homoseksualistów. Za nasze podatki oczywiście, bo hemoseksualizm jako najcenniejszy wytwór ducha europejskiego musi być oczywiście stale dofinansowywany. Zamiast rozwoju gospodarczego mamy dotacje, które dość skutecznie rozregulowały polską gospodarkę. Rezultat jest widoczny gołym okiem. Mamy dotacje na autostrady i szybką kolej? Mamy! A mamy autostrady i szybką kolej? No, nie za bardzo. Nie mamy granic? Nie mamy, ale nadal musimy płacić opłatę graniczną w pociągach międzynarodowych i przy połaczeniach telefonicznych.
C.D.N.
