Się właśnie zaczyna "Tour de Pologne". Reklamowany jest na potęgę w TVP i ogłoszony wielkim sukcesem jeszcze przed jego rozpoczęciem. Niewątpliwie ktoś zdobędzie pierwsze miejsce, więc sukces niby będzie. ALE...
W poprzednich latach 2011 i 2010 "TdP" miał samodzielne miejsce w kalendarzu UCI World Tour. W tym roku niestety termin całkowicie pokrywa się z "Tour de France". Koniec marzeń o transmisjach zagranicznych, reklamach, promocji naszego pięknego kraju itp. Mam nadzieję, że jest to jednorazowa wpadka organizatorów "TdP", którą można usprawiedliwić nieoczekiwaną olimpiadą w Londynie. Ale Szanowny Pan Czesław Lang powinien zdecydowanie solidniej przygotować przyszłoroczny wyścig i nie dać się tym razem wpuścić w maliny.
A wróg nie śpi, wróg czuwa- w zeszłym roku do kalendarza UCI wpisały się Chiny, w tym mają już dwa wyścigi... to może w przyszłym wystartuje "Tour d'Arabie" albo "Tour d'Inde"...
Szkoda byłoby naszego, polskiego "Tura"...