Spór Schetyny z Palikotem? Sprawa jasna- rozpad i tarcia w PO!
X napierdziela na Y. Y apeluje o zdrowy rozsądek.
Ziobro o kampanii, Kaczyński o Ziobrze? Nic prostszego- walka o władzę w PiS.
Y wstaje i wyprowadza prawego prostego w pysk X. X pomstuje na Y za brak obiektywizmu.
Obelżywe słowa Lisa ngrane i upublicznione? No przecież wiadomo było jaka z niego szuja!
X znowu może sobie użyć.
Moralista Ziemkiewicz zrobiony w konia? Wyszło buractwo z prawactwa!
Y jest kontent.
Wszystko rozumiem, takie są reguły gry. Agresja za agresję, pod płaszczykiem dbania o standardy i obiektywizm. Tak nas to zjadło, że tego nawet nie czujemy- siedzi w nas zbyt głęboko.
A ja bym chciał tylko spojrzeć do lustra i przyznać wprost. Wszyscy nosimy maski obłudy. I napierdzielajmy się dalej- proszę bardzo, ale przynajmniej powiedzmy jak jest.