Hela z kurnej chaty
Tristis est anima mea
usque, jak mówią, ad mortem...
Oto się jesień zaczęła
i nie ma komu dać w mordę;
(K.I. Gałczyński, Cyrulik jesienny, 1930)
Prośby Igora Janke o mniej agresji w Salonie24 lub Pawła Paliwody uwagi o reglamentowaniu agresji działają na niektórych niczym przysłowiowa płachta na byka. Etologicznie można sytuację w Salonie24 porównać do rykowiska jeleni. Samce rywalizują o łanie, a używając języka socjobiologów - o przekazanie swoich genów. O co walczą mężczyźni w Salonie24? Być może o zwrócenie na siebie uwagi lub o zapłodnienie intelektualnymi genami, jak największej liczby umysłów. Fizyczna siła i intelekt to sfery konieczne dla kształtowania męskiego obrazu siebie. Stąd zapewne niewybredne teksty o byciu facetem z jajami. Atak werbalny jest tylko namiastką niemożliwej do rozładowania zza klawiatury agresji fizycznej, choć nie jestem pewna, czy niektóre osoby nie tłuką z całej siły kapciem w monitor z podświetlonym nazwiskiem interlokutora.
Eksperyment przeprowadzony na małpach człekokształtnych, którym zainstalowano w mózgu elektrody i drażniono je prądem o niskim napięciu, ujawnił interesującą zależność. Gdy samiec znajdował się w obecności osobnika zajmującego wyższą pozycję w hierarchii stada, rzucał się do ucieczki. W przypadku, gdy w pobliżu znajdowało się zwierzę o niższej pozycji, wówczas je atakował. Powstaje zatem pytanie, czy małpy zachowują się jak ludzie, czy ludzie postępują jak małpy?
Inną biologiczną przyczyną wzmagającą agresję jest testosteron. Stąd większa skłonność mężczyzn do walki fizycznej. Mimo większej w porównaniu z kobietami agresywności, mężczyźni częściej zachowują w krytycznych sytuacjach trzeźwość umysłu. Jednak tylko pod warunkiem, że akurat nie są pod wpływem C2H5OH.
Bardzo niebezpieczną sytuacją byłaby również dostępność dla nich w stanie podniecenia przedmiotu kojarzonego potocznie z agresją, choćby piły elektrycznej czy pióra z ostrą stalówką.
Agresja rodzi agresję, to hasło wszystkich kampanii społecznych, mających na celu hamowanie destrukcyjnych zachowań. Jednak agresja jest przez niektórych odbierana także jako cecha wskazująca na atrakcyjność danej osoby. Najpierw jako na atrakcyjnego partnera, bo taki jest w stanie obronić partnerkę. Po drugie - jako na dobrego kompana do bitki i wypitki. Odreagowywanie agresji, choćby na portalu internetowym, być może uchroni niektórych przed nadciśnieniem lub zawałem serca. I tu dostrzegam jedyny pozytywny wpływ wzajemnego obrzucania się błotem.
