W zbliżających się wyborach do Europarlamentu zagłosuję na Ruch Narodowy. Mimo wielu zastrzeżeń do tego środowiska jest to najbliższa mi ideowo lista. Rozważałem także oddanie głosu nieważnego, ale do podjęcia ostatecznej decyzji skłoniły mnie dodatkowo względy personalne - zagłosuję na znajomego. Zapewne kandydaci Ruchu Narodowego w Brukseli będą co najwyżej turystycznie i nie uda się przekroczyć 5 % progu wyborczego. Obstawiam wynik 1,8%. Po 25 maja zobaczymy o ile się pomyliłem...