hipokrytes hipokrytes
185
BLOG

Hipokrytes radzi Smudzie

hipokrytes hipokrytes Rozmaitości Obserwuj notkę 2
 
Kółeczko

Szanowny Panie Smuda, 

Mam dla Pana niezwykle cenną radę. To absolutnie nowatorskie rozwiązanie taktyczne, które pomoże nam zwyciężyć w dzisiejszym meczu z Czechami, a we wszystkich kolejnych przynajmniej zremisować. Musi Pan zapomnieć wszystko czego dotychczas nauczył się Pan o futbolu. Odrzucić swoje przestarzałe trenerskie myślenie, wznieść się ponad utarte schematy. Otworzyć swój umysł na całkiem nową, oryginalną, śmiałą, awangardową koncepcję. Czas na rewolucję!

Przede wszystkim, podział zawodników na obrońców, pomocników, napastników a nawet bramkarzy, nie mówiąc już o takich zbędnych detalach jak np. prawy obrońca czy lewy defensywny pomocnik staje się sprawą trzeciorzędną. Chrzanić to, piłkarz to piłkarz, sztuka jest sztuka, jak w wojsku. Od dziś nie ważna jest szybkość, indywidualne umiejętności, popisy techniczne, efekciarstwo. Liczy się skromna, konsekwentna praca zespołowa. A więc do rzeczy. Czas odkryć karty. Oto szczegóły tej genialnej w swej prostocie strategii.

Kiedy tylko naszej drużynie uda się uzyskać piłkę, wszyscy zawodnicy błyskawicznie formują zwartą, jednolitą formację ofensywną zwaną kółeczkiem (wygląda mniej więcej tak jak na zdjęciu). Ściśle mówiąc, dziesięciu zawodników tworzy kółeczko, a jeden znajduje się w środku wraz z piłką. Ich zadaniem jest zbudowanie bariery ochronnej dla zawodnika z piłką znajdującego się wewnątrz kółeczka. Optymalnym rozwiązaniem byłoby dziesięciu piłkarzy słusznego wzrostu i jedenasty znacznie niższy od nich. Kapuje Pan? Coś jak libero w siatkówce. W ten sposób ukształtowana formacja, drobnymi kroczkami, powoli, delikatnie przepychając rywali (żeby uniknąć faulu) przesuwa się w kierunku bramki przeciwnika. Gol padnie wtedy, kiedy nasza formacja zdoła dodreptać do bramki, a piłka całym swoim obwodem przekula się przez linię bramkową (w tej kwestii nic się nie zmienia). Strategia gry na remis też jest bajecznie prosta. Dysponując przewagą bramkową wystarczy dreptać po całym boisku, powstrzymując się od zdobywania goli, monopolizując w ten sposób posiadanie piłki. Zwracam uwagę, że dzięki strategii kółeczka, niczym Aleksander Macedoński, który ostrzem swego miecza przeciął gordyjski węzeł, rozstrzyga Pan nierozwiązywalny dylemat, Tytoń czy Szczęsny? 

Jakiś malkontent mógłby powiedzieć, że przeciwnik może zastosować tą samą taktykę. Owszem, ale to i tak gwarantuje remis. W dzisiejszym meczu podział punktów nas nie satysfakcjonuje, ale naszym dodatkowym atutem będzie przecież efekt zaskoczenia. Czesi nie zdołają tak szybko przegrupować swoich sił i zastosować podobnego manewru taktycznego. No chyba, że czytają mój blog. Cóż, być może wdrożenie strategii kółeczka obniży nieco atrakcyjność sportowego widowiska, ale przecież liczy się wynik. Kończąc, proszę by nie kłopotał się Pan kwestią mojego honorarium. Dla dobra polskiej piłki, wspaniałomyślnie zrzekam się wszelkich praw do opisanej koncepcji. Ewentualnie, stadion we Wrocławiu, który stanie się areną naszego wiekopomnego zwycięstwa, może zostać nazwany moim imieniem.

Z piłkarskim pozdrowieniem
hipokrytes
O mnie hipokrytes

Kiedy słucham polityków trafia mnie szlag! Zamiast kląć przed telewizorem, napiszę co o tym myślę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości