Hej
W końcu wylądowałem na Komasie.
Bardzo mocny film!
Chyba najmocnieszy jaki widzialem!
No, Szeregowiec Ryan trochę się równał!
Wysoka nota jest zasłużona, no ale obok wielu scen epickich, były momenty infantylne kiczu rodem z filmików YT, które drażniły: scena pocałunku pod ostrzałem, z kulami w zwolnionym tempie dziwnie omijajacymi obejmującą się parę i Niemen w czasie pierwszej poważnej walki na cmentarzu.
Były chwile, gdy muzyka była wyraźnym zgrzytem.
Pospiesznia scena erotyczna kręcona w zwolnionym tempie mnie nie raziła i nie uważam by dziewczyny były pokazane jakoś tak odstająco od ówczesnej obyczajowości.
Gdyby nie te moje zastrzeżenia, to film był by wybitny i bardzo potrzebny!!!
Scena deszczu ludzkich szczątków, jeśli w jakiś sposób nie splagiatowana, może przejść do historii kina!
Film w żadnym momencie nie był poprawny, bądź niepoprawny politycznie, nie wychwyciłem żadnej ideologii, którą by chciał przekazać autor.
Co się udało reżyserowi, to bardzo wiernie pokazane okropieństwo wojny.
A dyskutowanie tutaj przy okazji filmu o sensie, czy bezsensie Powstania, jest bez sensu, bo film nie o tym!
Miałem obejrzeć dwa filmy, specjalnie pojechałem do Arkadii (pierwszy raz też na 4DX), ale zwyczajnie nie dałem rady,... coś mnie sciskalo w żołądku.