Jakub W. podczas jednego ze swych „szołów” zatknął polską flagę w psich odchodach. Ciekawe, co by się stało, gdyby zatkną na ten przykład unijną?? A co by było – tu już mózg paraliżuje mi obronny odruch strachu przed zbrodniomyślą – izraelską???
Młodzież lubi swoich idoli. Może wyrażenie „swoich” jest tu nie precyzyjne – tych idoli starannie się dla niej selekcjonuje, ale niech tam. W Puławach przyszłość narodu postanowiła przebić mistrza Jakuba i powędrowała z polską flagą do ubikacji, gdzie dokonała „uroczystego otwarcia szkolnych pisuarów” – oczywiście stosowny filmik skwapliwie umieszczono w sieci. Jakub W. powinien być dumny – a może zaprosi puławskich licealistów do swego „szoł”?
Paweł Chojecki