Z okazji wyborów, kolejnych i kolejnych, wstawiam piosenkę mało znanej grupy .oSo., której tekst jakże trafnie oddaje charakter tego święta demokracji w naszym zabetonowanym świecie...
Idź na wybory, na wybory, daj głos
Lecz nie próbuj się potem skarżyć na swój los
Daj głos, daj głos, a potem stul gębę
Daj głos, daj głos
Do urny kartkę wrzuć
Wybierz sobie pana
On ci potem będzie mówił
Co dla ciebie dobre
Od rana do wieczora
Od wieczora do rana
Jak mu grzecznie będziesz służył
Zniknie myślenia problem
Idź na wybory, na wybory, daj głos
Lecz nie próbuj się potem skarżyć na swój los
Daj głos, daj głos, a potem stul gębę
Daj głos, daj głos
Daruj sobie myślenie
Ciesz się pełną miską
Podaj w łapę, gdy trzeba
I nie próbuj ujadać
Śpij spokojnie w marnej budzie
On zaplanuje wszystko
Dużo igrzysk, czasem chleba
Idź na wybory, na wybory, daj głos
Lecz nie próbuj się potem skarżyć na swój los
Daj głos, daj głos, a potem stul gębę
Daj głos, daj głos
A jak się okaże
Że łańcuch za krótki
Buda ciągle za ciasna
Ogon wciąż podkulony
I przez cztery lata
Tylko bardziej się kundlisz
Przecież znasz swe prawa
Wiesz, co możesz zrobić
I na koniec jeszcze link do nagrania: mp3
