Jakby nie patrzeć na tego / byłego ?/ polityka jest on, póki co, nietuzinkowym asem polskiej sceny politycznej. Mieszany z błotem na własne życzenie i mieszający innych z błotem – podobno na zamówienie – nigdy w zasadzie, po za dosadnością języka, nikogo nie obraził czynnie. Pytania o stan zdrowia byłego Prezydenta były traktowane jako atak na świętość. Inne jego wybryki z koszulkami, ryjem czy małpką, niestety, nie były dalekie od naszej rzeczywistości.
Nie mniej jednak jego mimo, iż zwolennicy go uwielbiają, chociaż nie wiem za co jak zresztą i pozostałych polityków, to raczej nie myślę, że byliby w stanie dać za niego głowę.
Przeciwnicy Palikota powinni jednak pochylić głowę na jego wybrykami i zamiast raczyć go takimi np. epitetami ;
„Osobnik o świńskim ryju i gumowym penisie”:
Bronisław Wildstein o Januszu Palikocie
„W ZSRR to PiS zwalcza Palikota!”
Radziecka inwersja o Januszu Palikocie
„Nazywam się Janusz Palikot i jestem głupim chamem „
Monika Olejnik o Januszu Palikocie,
wyciągnąć wnioski i przyjąć te jego standardy, które powinny stać się w przyszłości standardami wszystkich polityków, szczególnie tych którzy żyją z naszych podatków.
Uzyskanie mandatu parlamentarnego nie zwalnia z myślenia. I od takiej postawy jakiej mandatariusz wymaga od pozostałych, szczególnie swoich wyborców.
Demokracja to podobno najlepszy system polityczny jaki człowiek mógł ustalić . Współcześni demokraci uważają, iż demokracja jest jedynym możliwym gwarantem istnienia wolnej konkurencji w gospodarce, na rynku pracy oraz możliwości wprowadzenia koniecznych reform po debacie i dojściu do porozumienia.
Jest jednak także ale, ………demokracja to także systemy, które są z formalnego punktu widzenia demokracjami, w rzeczywistości jednak mogą dawać rzeczywistą władzę wąskiej grupie oligarchów, którzy praktycznie sprawują ją w sposób skrajnie niedemokratyczny.
Jak jest u nas ? W Polsce ?
Demokracja to też reżim. Ale jest, powinien być, to reżim demokratyczny wywodzący się od ludzi, z ich woli, gdzie suwerenem jest naród.
„Wszystkie organy państwa wywodzą się z woli narodu w tym znaczeniu, że to naród je powołuje, ma instrumenty, którymi sprawuje nad nim kontrolę, naród może odwołać te organy.
W takim państwie naród ma znaczny wpływ na jego funkcjonowanie, wyznacza kierunki i cele do których dążą organy państwa”
A jak jest u nas ? W Polsce ?
Teoretycznie, …”status posła jest uformowany w sposób zapewniający mu maksymalną niezależność i swobodę działania; od deputowanego oczekuje się reprezentowania dobra powszechnego czy woli Narodu – suwerena nierzadko odległych od aktualnych życzeń wyborców. Taką koncepcję mandatu przyjmuje się dzisiaj we wszystkich właściwie państwach demokratycznych jak i w nowych państwach postkomunistycznych (daje jej wyraz art. 104 Konstytucji: Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców. Z tej formuły można wydobyć trzy najbardziej szczegółowe cechy mandatu:
1.Uniwersalność – poseł reprezentuje cały Naród (zbiorowy podmiot suwerenności, a nie poszczególne grupy wyborców bądź ich organizacje), co wyraźnie formułuje również art. 1 uwm: Posłowie i senatorowie wykonują swój mandat kierując się dobrem Narodu,
2.Niezależność – ani wyborcy, ani ich organizacje nie mają prawnej możliwości narzucenia posłowi sposobu działania, zwłaszcza głosowania w izbie,
3. Nieodwołalność – ani wyborcy, ani ich organizacje nie mogą doprowadzić do przedterminowego wygaśnięcia mandatu posła; zasada ta nie jest wprawdzie expressis verbis sformułowana w art. 104, ale można ją uważać za oczywistą konsekwencję treści w tym artykule zapisanych”
Z powyższego wynika, że suweren nie ma możliwości narzucania posłowi sposobu działania, jego organizacja/ czyt. Partia/ też.
To czemu, się pytam, posłowie głosują jak im partia każe ? Partia ! Nie suweren !
Chociaż przyznać należy, że część suwerena partyjna jest ……..bo, partie polityczne są organizacjami o charakterze członkowskim i określonym programie politycznym, mające na celu jego realizację poprzez zdobycie i sprawowanie władzy lub wywieranie na nią wpływu”
Zawiła ta demokracja.
Niezależny poseł to jaki ? Arłukowicz ?
W każdym zakładzie pracy pracodawca, jeśli nie sam to ze związkami lub – teoretycznie – przedstawicielem załogi, ustala regulamin zakładu pracy z uwzględnieniem wynagrodzenia.
Nasi przedstawiciele, w pełni niezależni – patrz wyżej pkt. 1-3, ustalają sobie sami zasady pracy i płacy.
To po co im suweren ?
Do oddania głosu ………. Tylko……..
Wyborca, suweren, oddając swój głos w wyborach głosuje na to konkretne nazwisko i na konkretną partię. Co do tego pierwszego należy, w naszym systemie, nie mieć złudzeń, że tak jest.
Poseł, po zaprzysiężeniu, zostaję sługą Narodu i obce powinny być , po tym fakcie, interesy jego partii …..
A jak jest ……..?
Wyborca pozostaje wystawiony do wiatru, bo posłowi przestała podobać się jego macierzysta partia. Więc przechodzi do innej albo tworzy swoją i ………… znowu jest niezależny ………….. od wyborcy.
Pośród tych wszystkich nawiedzonych i nieomylnych, trzymających się kurczowo stołka przedstawiciela Narodu, jeden okazał się być godny tego przywileju. Bycia przedstawicielem, może nie całego bo ma więcej wrogów niż zwolenników, honorowym suwerena.
I tak, moim zdaniem, powinno być w każdym banku ……….
Poseł zmieniający barwy w trakcie kadencji zdradza wyborcę. Nie suwerena, tylko wyborcę bezpośredniego. Chociaż nie jest jego, wyborcy, własnością, tylko przedstawicielem, to w końcu zawodzi czyje nadzieje ?
Zawiła ta demokracja.
Na tle sejmowych dezerterów, nazwiska do wiadomości wyborców, właśnie Palikot jawi mi się jako de beściak, jak to pewien policjant Wąski mawiał.
Czy pozostałym brak honoru ?
p.s
ruszyła akcja wyborzcza s........ ?,kampania znaczy, wielu uczestników chce się nam przypodobać nietuzinkowo właśnie
mimo zbliżajacego sie ogórkobrania, patrzmy na poczynania wszystkich chcących żyć z naszych podatków zachowując trzeźwy osąd ich dokonań i raczej nie zza zasłony grillowego dymu, chociaż .....
pozdrawiam