immelman immelman
376
BLOG

"The Artists" czyli dlaczego "Zachęta" zniechęca.

immelman immelman Kultura Obserwuj notkę 2

      We wczorajszej "Gazecie" ,  w rubryce "Bądź tam" poczytałem nieco o proponowanych przez  GW  wydarzeniach "kulturalnych" w stolicy , które zdaniem redaktorów tego organu należałoby "zaliczyć"  , aby nie być ciemniakiem , który jest na bakier z nowymi trendami kultury europejskiej  i być posądzonym o hamowanie światowego postępu.
     I cóż tam kochani proponuje nam "Wyborcza" , aby koniecznie  "tam być". Otóż w dniu dzisiejszym odbędzie się w Warszawie organizowany przez Zachętę (sic!) minifestiwal muzyczny "The Artists" (jak to światowo brzmi!) . Cytuję za GW: "Wystapią na nim artyści zajmujący się muzyką i dżwiękiem oraz zespoły założone przez artystów sztuk wizualnych."
Jako że jestem łasy na wydarzenia kulturalne w moim mieście , a wydarzenia muzyczne (i darmowe!)  w szczególności,  odczytałem jednym tchem listę tych , których ogłoszono dumnym mianem "The Artists".  Wśród kilkunastu nazw wykonawców i zespołów zaintrygowały mnie dwie: zespół   "Gówno" oraz "Cipedrapsquad" . Wybór mój oczywiście w żadnym stopniu nie dyskryminuje  poziomu artystycznego pozostałych wykonawców. Mam wrażenie , że poziom  ich twórczości jest dość  wyrównany.  Odegrało tu rolę  głównie cokolwiek przewrotne (?) nazewnictwo. Aby wczuć się w klimaty minifestiwalu zajrzałem na "Youtube". I co tam zastałem?
Obejrzyjcie kochani , jakiego rodzaju  sztukę  promuje "Zachęta" .  Utwór pt:"Pierdzę na chleb"

A oto jeszcze inny przykład "dzieła" pt. "Kref Kuref"

Na deser długo oczekiwane "Gówno"

Najbardziej zbulwersował mnie środkowy fragment występu "Gówna" zatytułowany "To nie ten" . Wyraźnie nawiązuje on do tragadii smoleńskiej i braci Kaczyńskich. Trudno o przykład większego zbydlęcenia...

Cytat ze  strony internetowej "Zachęty":
"Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki to największa i najbardziej znana galeria sztuki współczesnej w Polsce. Przybliża publiczności prace uznanych artystów zagranicznych oraz aktywnie promuje polskich młodych twórców. Zachęta to też najstarszy salon wystawowy Warszawy, którego historia sięga 1860 roku, utworzony przez Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. " 

Czy w 1860 roku  założyciele Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych mogli się spodziewać , że kontynuatorzy ich dzieła będą  zachęcać naród  do  oglądania  kloacznego "Gówna"  zamiast  w/w Sztuk Pięknych? 

Czy czasem "Zachęta" nie jest finansowana z puli Minsterstwa Kultury, czyli z  podatków obywateli?
Czy musi ona promować w swoich poczynaniach obsceniczną amatorszczyznę , nawiązującą do lewackiej kontrkultury , dążącej do zniszczenia w społeczeństwie potrzeby kultury wyższej, piękna i wrażliwości? Komu zależy na propagowaniu pseudoartystycznego prymitywizmu i wmawianiu ciemnemu ludowi , że to jest właśnie SZTUKA  , a siermiężni wykonawcy to "The Artists".

Po obejrzeniu takich "artystycznych"  dokonań dochodzę do wniosku, że chyba już  koniec cywilizacji jest blisko.

Armagedon?

immelman
O mnie immelman

Pasjonat historii lotnictwa , muzyki i fotografii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura