Imrahil Imrahil
684
BLOG

O tym, co min. Sikorski uważa o A. Breiviku i o nas

Imrahil Imrahil Polityka Obserwuj notkę 6

Dzisiaj w Londynie nasz złotousty szef MSZ ogłosił, iż w Polsce "w Polsce nie brak ludzi myślących tak jak Behring Breivik, który strzelał do rodaków, by obalić rząd”. Tak oto minister Rzeczypospolitej (i to minister odpowiedzialny za stosunki zagraniczne) dba o wizerunek Polski w Świecie.

 

Możliwość dołożenia przeciwnikom politycznym, zdyskredytowania ich i wyeliminowania z debaty publicznej jeszcze nigdy nie została chyba przeoczona przez obecny rząd. I tak, jak można rezygnować z polskich interesów by podlizać się Berlinowi, jak można poświęcać prawdę o śmierci Prezydenta RP, aby uniemożliwić rozwinięcie (potencjalnie szkodliwej dla partii rządzącej) pamięci o tym Prezydencie, tak też można opowiadać bzdury o rzekomym radykalizmie polskiej opozycji. Bo choć wprost nie zostało to nazwane, to przecież jasne jest, że Sikorski nie miał na myśli działaczy obecnej Komunistycznej Partii Polski ani innych Proletariatczyków (czy jak im tam). Ale nawet gdyby, to sugestia, iż w Polsce liczne są przypadki terroryzmu politycznego (przynajmniej potencjalnego), jest godzeniem w interes i dobre imię Polski. Jeśli dołożymy do tego założenie, iż Breivik był prawicowcem, a nawet konserwatystą, jak chcą media (a przecież, co już pisałem w tym blogu, nacjonalizmowi daleko jest do konserwatyzmu, zaś Breivik jest nazistą, czyli socjalistą), to mamy wodę na młyn głosicieli „polskich obozów koncentracyjnych”. Trudno będzie zaprzeczać, iż Polska jest matecznikiem nacjonalizmu, ksenofobii, faszyzmu, antysemityzmu, homofonii i antycyklizmu (dygresja: GW kiedyś w jednym szeregu prześladowanych postawiła gejów i cyklistów).

 

Historia Breivika posłuży wiec do dalszej walki z opozycją w Polsce i cenzurowania Internetu, co już zapowiada Sikorski. Opinia każdy cios w Partię Rządzącą jest przecież zachętą do terroru politycznego. Zresztą, trudno się dziwić – oderwanie Sikorskiego i jego ego od władzy, a Niesiołowskiego od synekury i ekranu telewizyjnego jest ewidentnie czynem nieludzkim, sprzecznym z Europejska Konwencją Praw Człowieka.

 

Sikorski zapomniał jednak, iż w Polsce istotnie mieliśmy Breivika w skali mikro. Było to niecały rok temu. Tyle, że ten zamachowiec nie był zwolennikiem opozycji a partii rządzącej. I to on strzelał i dźgał nożem rodaków, ale nie po to by obalić rząd, ale po to, aby go wzmocnić. Postanowił zabić lidera opozycji i członków opozycyjnej partii po to, by wesprzeć ministra Sikorskiego et consortes. Był to zresztą efekt propagandy uprawianej przez liderów Partii Rządzącej i prorządowych dziennikarzy.

 

Sikorski dzisiaj stara się odwrócić kota ogonem i z moralnego sprawcy zbrodni łódzkiej uczynić Platformę Obywatelską ofiarą. Przy okazji chce na forum międzynarodowym zdyskredytować opozycję, łącząc ją z nacjonalizmem i antysemityzmem. Przy okazji godząc w sam wizerunek Rzeczypospolitej. Takie są konsekwencje, gdy u władzy jest nie rząd Rzeczypospolitej, ale rząd partii, realizujący jej interes a nie interes państwowy.

 

Hmmm…, Sikorski powiedział, iż Polacy podobni do Breivika obalić rząd, ponieważ uważają, że jest on pozbawiony prawnego i politycznego tytułu do rządzenia. Czyżby po tym ostatnim zdaniu i do mnie mieli niedługo zapukać zdrożeni wędrowcy z ABW… Wszak – zdaniem Sikorskiego – jestem chyba Breivika kolegą…

Imrahil
O mnie Imrahil

"Miejsce byłego, bogatego w doświadczenie intelektu twórcy zastępuje dzika wola burzyciela. Na pierwszy plan są wysuwane żądania niższych instynktów, co nadaje spekulacyjny charakter myśli we wszystkich jej przejawach, a więc w polityce, ekonomii, nauce i sztuce. Ludzkość daleko odbiega od duchowych zagadnień i dążeń. (...) Lecz wówczas (...) pojawił się Ten, o którym mówił apostoł Jan w Apokalipsie (...). Ten Przeklęty jest już pośród ludzkiej rzeszy i cofa fale kultury i duchowego postępu od Boga ku sobie (...). Państwo to powinno być silne moralnie i fizycznie. Musiałoby zagrodzić od wpływów rewolucji wysokim murem surowych i mądrych praw oraz bronić swoich duchowych podwalin: kultu, wiary, filozofii i polityki." baron Roman Ungern von Sternberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka