Kazimierz Wóycicki Kazimierz Wóycicki
1856
BLOG

Ukraina zastopowana, rugi dla Putina

Kazimierz Wóycicki Kazimierz Wóycicki Polityka Obserwuj notkę 36

Każdy kto obserwował  bliżej szczyt w Wilnie, musi docenić ostrość tonu polityków unijnych osądzających szantaż Moskwy wobec Kijowa.  Wyraźna jest wola UE by umowę stowarzyszeniową z Ukrainą podpisać, zarazem rozdrażnienie, że tak się nie stało. Gdyby Janukowicz mimo wszystko zdobył się na ten akt, słychać by było pewnie wiele głosów sceptycznych, że to jest za wcześnie, że Ukraina nie jest przygotowana itd. Teraz jednak naruszono ambicję europejskich polityków i słychać było nie tyle głos zawodu, co irytacji, że Moskwa wtrąca się do dwustronnych stosunków Bruksela-Kijów. Tak ostrych słów i od takiego grona Putin nie słyszał dawno i całą pewnością stosunki Bruksela-Moskwa uległy wyraźnemu pogorszeniu. Negatywny obraz Rosji, jaki dla środkowej Europy, jest oczywistością, że jest to kraj grający nie czysto, o neoimperialnych skłonnościach, co na Zachodzie spotykało się często z niedowierzaniem lub pełnym dystansu sceptycyzmem, został potwierdzony dla całej unijnej Europy. Polityczne konsekwencje mogą być długofalowo poważne i tym bardziej utwierdzi to Brukselę, jak dalece aktywna polityka wschodniego partnerstwa jest nie tylko potrzebna ale i konieczna.

Wydaje się, że w ten sposób wzrasta polityczna rola nowych członków UE. Litwa mogła pokazać się jako zdecydowany aktor europejskiej sceny politycznej, nie mówiąc już o tym, że tam gdzie mowa o polityce wschodniej UE mówi się zawsze i nie bez powodów o Polsce.

Zadzwiające są na tym tle niektóre głosy w polskich schorzałych mediach. “Rosja rządzona w sposób autorytarny, tak jak teraz, nigdy sobie nie pozwoli na wypuszczenie Ukrainy” – uważa Tomasz Lis. Pospiesznie wypowiadane zdania świadczą o słabej kompentencji komentatora. Po pierwsze w polityce nie ma “nigdy”, po drugie Z pomocą słów “nigdy”, “ktoś na coś nie pozwolić”, gadanie jak u cioci na imieninach o politycze międzynarodowej, odwoływanie się do zbanalizowanych stereotypów to nie jest sposób odczytywania znaczenia tego, co się w świecie dzieje. I dyskutując o Ukrainie wszyscy zapominają, że Mołdowa i Gruzja umowę stowarzyszeniową podpisały. W przypadku Mołdowy przezwyciężono tak poważny problem jakim jest praktyczna okupacja części kraju Naddniestrza przez armię rosyjską.  Armenia wybrała zdecydowanie inną drogę do rosyjskiej unii celnej. Skutki gospodarcze dla tego kraju będą smutne, a zarazem sytuacja ta będzie poważne obciążenie dla Moskwy.

Choć Ukraina umowy nie podpisała cały świat zobaczył determinację znacznej części społeczeństwa ukraińskiego. Stowarzyszenie Mołdawy i Gruzji stanowi też dowód, że partnerstwo wschodnie zaczyna działać,  a szczyt w Wilnie, że unijna Europa zdobywa się w strategicznych sprawach na wspólne stanowisko. Rugi dla Putina są tego dowodem.

Uważam, że nieustanna publiczna debata jest niezbędna dla demokracji. Potrzebny jest w niej szacunek do innych i ciągłe usiłowanie zrozumienia odmiennych poglądów. Polsce potrzebna jest dziś naprawa języka polityki. -------- Na moim blogu sam pilnuję porządku. Pod postami proszę o dyskusję na temat, o jakim tekst traktuje. Komentarze chamskie, zawierające personalne ataki i nie na temat będę usuwał. Wszystkich namawiam do pilnowania porzadku na swoich blogach. I zapraszam serdecznie do merytorycznej dyskusji. (cytat za Igorem Janke, gospodarzem Salonu24)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka