Główny Urząd Statystyczny podał dzisiaj wstępne dane o wzroście naszego PKB w ostatnim kwartale zeszłego roku. I mamy, niestety, spore rozczarowanie. Z opublikowanych danych wynika bowiem, że odnotowaliśmy w tym okresie bolesny spadek. W odniesieniu do poprzedniego kwartału nasze PKB realnie skurczyło się o 2,4%. Porównując IV kwartał 2022 roku z IV kwartałem 2021 mamy, co prawda, jeszcze dodatnią dynamikę (wzrost o 2 %), ale zawdzięczamy to głównie znakomitym pierwszym trzem miesiącom zeszłego roku, kiedy to nasza gospodarka wzrosła o 4,3% (drugie miejsce w UE po Irlandii) w porównaniu z końcem 2021 roku.
Spadek polskiego PKB w ujęciu kwartalnym ma miejsce drugi raz w ciągu ostatniego roku. Wcześniej podobna sytuacja (spadek o 2,3% k/k) zdarzyła się w II kwartale 2022, a ponieważ w III kwartale nasz wzrost był "zaledwie" jednoprocentowy, analitycy Pekao SA zauważyli, że oznacza to, że w ciągu ostatnich 9 miesięcy nasza gospodarka skurczyła się o 3,7% ! To niestety dużo i umiejscawia nasz kraj, pod tym względem, na końcu listy krajów Unii Europejskiej (chyba, że Estonia, która nie podała jeszcze swoich danych, ogłosi, że ich PKB w ostatnim kwartale zeszłego roku spadło bardziej niż 0,5%). Jest to tym bardziej bolesne, że średni wzrost w UE wyniósł w tym czasie 1,3%. Czyli w ciągu ostatnich 9 miesięcy nie dość, że przestaliśmy "gonić" Europę, to jeszcze straciliśmy 5% do średniej europejskiej !
Refleksję pozostawiam wszystkim "specjalistom", którzy na S24 przekonują, że środki z KPO nie są nam potrzebne i damy sobie bez nich radę. Pewnie, że damy ! Tylko gdzie "wylądujemy" za 5-10 lat i co wtedy powiemy naszym dzieciom ?
