Nie ukrywam, że do napisania niniejszej krótkiej notki skłoniła mnie zaobserwowana m.in. na S24 reklama Narodowego Banku Polskiego z informacją, że "Dzięki NBP Polska jest na dobrej drodze, już od 4 miesięcy ceny prawie się nie zmieniły!". Tej samej treści wielki baner wisi na siedzibie naszego banku centralnego (https://www.money.pl/gospodarka/nbp-wywiesil-nowy-baner-ceny-prawie-sie-nie-zmienily-6928642002180768a.html).
Z danych GUS wynika, że w ciągu ostatnich 4 miesięcy ceny konsumpcyjne wzrosły w Polsce o 0.5-0.6 %. Podobnej wielkości wzrost cen (0.77%) wynika z publikowanego przez Eurostat wskaźnika HICP (Harmonised Index of Consumer Prices), który daje możliwość porównywalności pomiędzy poszczególnymi krajami. Niewiele wyższy wzrost indeksu HICP (0.83%) w tym okresie Eurostat podał dla całej strefy euro. I tak sobie myślę: skoro wzrost cen w naszym kraju spowodowany był głównie czynnikami zewnętrznymi, ale spadek dynamiki tego wzrostu jest dzięki NBP, a jednocześnie w strefie euro inflacja jest na porównywalnym poziomie jak u nas (czyli "prawie" się nie zmieniło), to znaczy, że niską inflację w strefie euro obywatele tej strefy zawdzięczają polityce Narodowego Banku Polskiego, bo chyba nie Europejskiego Banku Centralnego, który przecież dalej (wbrew dobrym radom redaktora Wosia !!!) podnosi stopy procentowe ! Czyli powtórzmy to teraz razem: Dzięki NBP strefa euro jest na dobrej drodze, już od 4 miesięcy ceny prawie się nie zmieniły!
Brawo Pan Prezes Glapiński !!!
