Zamiast stamtąd uciekać można starać się wypełnić ten zaułek światłem zwłaszcza ,iż owe miejsce wydaje się być niezwykle uroczą przystanią, w której dusza autorki przycumowała na dłuższą chwilkę.Korzenie mi mówią,że słowa chcą puszczać pędy i że uczucie poczyna się od skaleczenia więc chłonę literę za literą,zaprzeczenie za zaprzeczeniem zaprzeczenia ,dochodząc do głębin myśli zjawiskowej malarki.
...ach Silvio,dlaczego pokochałeś Afrykę ,przecież nad Wisłą wiją się z wdziękiem iście diamentowe pragnienia,...I tak znalazłem się w ich epicentrum.
Milknę,by ciszę przerwał jej głos:
"Mariusz Błaszczak, najbardziej nudny z posłów PiS(oficjalnie szef klubu parlamentarnego) sugeruje w rozmowie z "Sygnałami Dnia", że za rządów Donalda Tuska dochodzi do "tajemniczych przypadków".
By sformułować tak poważne oskarżenie, Blaszczakowi wystarczyły dwa przypadki (na cztery lata rządów PO): śmierć Grzegorza Michniewicza, dyrektora generalnego Kancelarii Premiera w grudniu 2009 r. oraz Andrzeja Leppera, b. wicepremiera w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, czyli szefa Błaszczaka. Obie śmierci były samobójcze.
Z literatury fachowej wynika, że samobójstwo popełniają ludzie z zaburzeniami osobowości. Co jest przyczyną tych zaburzeń? Czasami to wiadomo, czasami to tajemnica nawet dla najbliższych. Takich - jak mówi Błaszczak - "tajemniczych przypadków" samobójczych śmierci jest więcej.,...
Co z tego wszystkiego wynika? Że ludzie popełniają samobójstwa niezależnie od tego, kto rządzi. Po prostu nie da się i nie wolno tego politycznie interpretować. Choćby przewodniczącemu Błaszczakowi bardzo zależało, by to była wina Tuska."
Źródło:Gazeta Wyborcza
...,i właśnie nad ową głębiną wprawia mnie w przerażenie myśl,jaka Ona jest piękna.Czekam niczym próchnica osiadła na podglebiu o kim wyszepce ,przed kim ostrzeże,o ile zechce...