W 2012 roku Pełnomocnik do spraw równego traktowania mężczyzn i kobiet Pani Agnieszka Kozłowska - Rajewicz w imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej podpisała Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej.
Nikt nie zamierza podważać faktu ,że przemoc jest poważnym problemem i należny ją zwalczać i to jest poza dyskusją.Faktem jest jednak także to ,że niektóre zapisy tej Konwencji są bardzo kontrowersyjne i promują ideologię gender, który według mojej opinii jest jedną z najniebezpieczniejszych plag naszych czasów, gdyż uderza w tradycyjnie pojmowany model rodziny oraz burzy ład społeczny i redyfiniuje pojecie moralności.
Głównym nutem w zapisach Konwencji jest fakt,że przemoc to wynik kulturowej roli kobiety, a nie patologii wszechobecnej w kulturze Europy.W preambule tego dokumentu czytamy że:
"przemoc wobec kobiet jest manifestacją nierównego stosunku sił pomiędzy kobietami a mężczyznami na przestrzeni wieków, który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji tych ostatnich, a także uniemożliwił pełną poprawę sytuacji kobiet."
Groźny w swoich skutkach może być zapis definiujący płeć , który to jest sprzeczny z naturą człowieka, kwestionuje istnienie płci biologicznej i zakłada,że w nowym porządku świata ma istnieć tylko płeć społeczno- kulturowa, którą to można wybrać w drodze eksperymentu. Art. 3 Definiuje dokładnie płeć w punkcie c:
"płeć społeczno -kulturowa oznacza społecznie konstruowane role,zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn."
Definicja ta pomija różnice biologiczne pomiędzy kobietą a mężczyzną. I jest to bardzo niebezpieczne i szkodliwe gdyż próbuje do polskiego porządku prawnego wprowadzić genderową ideę płci. Może to być krok do tego aby w przyszłości pokuszono się o przedefiniowanie instytucji małżeństwa.
W ideologi gender pleć jest narzędziem opresji dla radykalnego feminizmu. Radykalne feministki uważają,że kobieta jest ofiara mężczyzn , jest przez niego zdominowana, upokarzana oraz zmuszana do bycia matką i żoną. Macierzyństwo jest dla jej egzystencji zagrożeniem dlatego kobiety powinny mieć wybór drogi do własnej samorealizacji poprzez dokonywanie aborcji , stosowanie antykoncepcji i kastracji.
Konwencja jako taka nie wnosi nic nowego do rozwiązania problemu przemocy, ale za to jej zapisy mogą być wykorzystywane jako orędzie do walki z bliskimi nam wartościami jak: macierzyństwo, rodzina jako związek kobiety i mężczyzny oraz nauki Kościoła Katolickiego. Zresztą skrajne środowiska feministyczne uważają,że Kościół prześladuje kobiety zabraniając im in-vitro, aborcji, nie zgadzają się na legalizacje związków jednopłciowych czy operację zmiany płci. Kościół w ich mniemaniu jest odpowiedzialny za przenoszenie chorób droga płciową i nie pozwala na kapłaństwo kobiet.Postulatami ideologii gender są także aborcja na żądanie czy bezpłatny dostęp do środków antykoncepcyjnych. Dzięki nim kobieta bardziej może zapanować nad swoim ciałem.
Istnieje też bardzo ważna kwestia a mianowicie Konwencja na cele ideologiczne, gdyż zakłada ,że tradycja sama w sobie jest czynnikiem prowadzącym do przemocy. Zamiast wspierać małżeństwo , rodzicielstwo zacznie się promować osoby samotne, których celem jest kariera, rozwój osobisty i samorealizacja.Ktoś może powiedzieć,że przecież w piramidzie potrzeb Maslowa ostatnim etapem zaspokojenia potrzeb jest samorealizacja. I tu się zgadzamy.Natomiast samorealizacja nie ma sensu jeżeli wynika z egoistycznych pobudek, ponieważ jest najbardziej wartościowa jeśli służy innym ludziom.
Kolejny kluczowy i najważniejszy element, który burzy wizję przyszłości naszych dzieci a mianowicie edukacja. Konwencja uderza całkowicie w dotychczasowe postrzeganie edukacji. Artykuł 14 mówi wyraźnie,że :
"W uzasadnionych przypadkach Strony podejmują działania konieczne do wprowadzenia do oficjalnych programów nauczania na wszystkich poziomach edukacji materiałów szkoleniowych dostosowanych do zmieniających się możliwości osób uczących się, dotyczących równouprawnienia kobiet i mężczyzn,niestereotypowych ról przypisanych płciom."
Tym samym nakłada sie na Państwo obowiązek edukacji o nietypowych rolach płciowych czyli innymi słowy zmusza się do promowania homoseksualizmu i transseksualizmu oraz do walki z tradycyjnym pojmowaniem płci i przypisanych im ról.
Podpisanie tego dokumentu niesie ze sobą konsekwencje gdyż mamy obowiązek jako państwo powołać specjalne instytucje monitorujące przebieg i realizacje tych przepisów. Mimo,że Konwencja została podpisana rok temu , wzbudza wiele wątpliwości i kontrowersji nawet w takich liberalnych krajach jak Belgia czy Holandia. Podpisało go 19 państw z 47 możliwych i tylko Turcja jako jedyny kraj ratyfikowało te przepisy.
Pani Agnieszka Kozłowska- Rajewicz opracowała także program na rzecz równego traktowania na lata 2013-2015.W nim czytamy, że:
" Wszystkie resorty powinny wdrażać politykę gender, czyli wprowadzać politykę równości płci do głównego nurtu swoich działań."
W lutym 2013 roku przesłano ten dokument do konsultacji międzyresortowych.
W dniu 21 czerwca 2013 roku głosami większości posłów PO, RP i SLD (przy sprzeciwie PIS, PSL i grupki 12 posłów z PO) projekt ustawy z dnia 3 grudnia 2010 roku "o wdrażaniu niektorych przepisów Unii Europejskiej w zakresie rownego traktowania" po I czytaniu został skierowany do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, z zaleceniem zasięgnięcia opinii Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (przegłosowano wniosek o odrzucenie projektu). Tymczasem projekt zakłada wprowadzenie bardzo silnie "antydyskryminacyjnych" przepisów lobby genderowego, w każdej sferze życia społecznego i prywatnego (w tym bardzo silnie w edukacji, zatrudnianiu, w oświacie, w mediach itd.).
W krajach skandynawskich ideologia gender osiągnęła szczyty absurdów , istnieją takie rodziny gdzie dzieci są wychowywane przez własnych rodziców w sposób" neutralny płciowo". Najbliższe otoczenie, sąsiedzi, szkoła , a nawet same dziecko nie są informowani jaka maja płeć. Rodzice wedle swojego kaprysu przebierają je raz za chłopca raz za dziewczynkę.
Rząd Szwedzki wystąpił z wnioskiem , aby przy zmianie płci znieść wymóg sterylizacji kobiet, aby mężczyźnie nie odbierać prawa do zajścia w ciążę. Posunięto się jeszcze dalej słowa " kobieta w ciąży" zastąpiono pojęciem" osoba w ciąży".
Zmian płci we wczesnym wieku dziecka nie jest szokująca . W Anglii czy USA, jeśli dziecko wyraża chęć bycia odmiennej np dziewczynka bardziej czuje się chłopcem za zgodą rodziców płeć jest zmieniana. Jako argument za takimi wczesnymi operacjami jest fakt,że jeszcze dobrze u takich małych dzieci nie wykształciły się charakterystyczne cechy fizyczne dla danej płci.
Z kolei w Holandii dokładnie mówiąc w Amsterdamie wprowadzono prawo według którego osoby , które podważają "normalność" osób homoseksualnych będą musiały osiedlić się w specjalnych osiedlach- gettach.
Przykładów można mnożyć i to nie jest ponury żart ani sceny z filmu science fiction to rzeczywistość, która już dociera do naszego kraju. A ostrzeżeniem niech będzie wyżej opisana Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej , która w wymyślny i sprytny sposób przemyca ideologie gender .Natomiast w przypadku programu na rzecz równego traktowania na lata 2013-2015 mówi wprost o jej obowiązkowym stosowaniu w rożnych dziedzinach życia społecznego.
Jeśli ideologia gender zostanie przyjęta przez nasze państwo jako dominującą w podstawowych dziedzinach naszego życia doprowadzi to do nowej formy totalitaryzmu.A co najbardziej przerażające uderzy w tradycyjną rodzinę . Jak powiedział trafnie Ks. prof Dariusz Oko w swoim znakomitym wykładzie pt: " Rewolucja Gender" to jest po prostu "gwałt na naszych dzieciach".
Nastały ciężkie czasy dla naszego kraju. Czeka nas wiele niełatwych prób oraz walka o tożsamość i moralność , ponieważ są one realnie zagrożone . To jest być albo nie być dla Polski.Apeluję do wszystkich, którym na sercu leży dobro naszych rodzin: zjednoczmy się w walce z ideologią gender. Bo Polska nie wola, ona krzyczy i błaga nas o ratunek...