Jabollissimus Jabollissimus
415
BLOG

Gotowanie PiSu, mała lustracja i ostateczny krach III RP

Jabollissimus Jabollissimus Polityka Obserwuj notkę 1

Kolejne odsłony protestów przeciw rządowi przybierają formy coraz bardziej karykaturalne. Łapią chwilowy wiatr w żagle i coraz prędzej się spalają. KOD nie zbiera już frekwencji. Za chwilę Czarne Marsze będą niszą. Bo nie przystają do rzeczywistości, a każdy protest wymaga wysiłku. Kiedy pierwsza mobilizacja przemija, a przyczyny protestu okazują się nie takie inspirujące, jak na początku, z grupy protestujących pozostaje tylko garstka najbardziej zacietrzewionych. Kumuluje się ta złość, która nie ma ujścia, ale mocodawcy żądają natychmiastowych wyników, więc społeczne niezadowolenie rozładowuje się i protesty prędko tracą na sile.

Ja nie będę przytaczać, co należałoby robić, by protesty wzrastały, jak kryształki soli. Zupełnie mi na tym nie zależy. Cieszy mnie indolencja i zaślepienie sukinsynów. Oni i tak zdecydowanie lepiej znają te modele ode mnie. Znają je z dawniejszej praktyki, a nie ze zbieranych strzępków teorii. To, że oślepli i pogłupieli, jest dla Polski wielkim błogosławieństwem. Totalna opozycja zachowuje się, jak małe rozwydrzone dziecko. Z bezczelną, niemiecką butą dziwi się, że przegrywa. Na własne oczy widzimy krach III RP. Nareszcie!

Chcę jednak przestrzec! Bądźmy dalecy od radości! „Jeszcze Platforma nie umarła”, jak to wielokrotnie pisałem. Pasożyt na szczeblu centralnym przeżywa ogromną słabość, ale wciąż się trzyma lokalnie. Lokalne układy, układziki, nepotyczno-kolesiowskie kliki pod całym zestawem szyldów (PO, SLD, PSL, PiS też!) są wszędzie i są mocne. To jest prawdziwe żerowisko! Jeżeli chcemy zobaczyć prawdziwy koniec PRL-u-bis, ich też trzeba przegonić z synekur! A teraz nareszcie nie mają parasola z góry...

PS. Gdybym teraz zakończył hasłem „do roboty, leniwce!” (także do siebie wołanym), poczulibyśmy stachanowską ekstazę w żyłach, zakasali rękawy i usiedli na tyłkach z radością. Bez konkretu! A tymczasem konkret jest potrzebny. Każdy może zrobić rzecz drobną, o której tylko przypominam – wpisując polityczne biogramy radnych ze swojej okolicy do bazy RKW-RKW. To taki mały, drobny, obywatelski kontrwywiad, mała lustracja. Mamy na to jedynie półtora roku.

Artysta postpunkowy, geograf, autostopowicz, prowadzi audycje internetowe zajmujące się tematyką kultury, strategii, cywilizacji. Poszukuje prawd o rzeczywistości, które potwierdzają się przez dziesięciolecia i setki lat, a nie są wynikiem li tylko chwilowych mód.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka