Niespodzianka? Może dla Młodych Wykształconych z Dużych Miast. Dla GW pewnie rozczarowanie. Dla PiS to zapewne myśl przewodnia kampanii. Premier i minister finansów już dawno zdawali sobie z tego sprawę, wybierając jednak kreatywną księgowość zamiast reform.
PO musi się zjednoczyć, by przetrwać najtrudniejsze w samej historii chwili. Tak oto podczas ostatniego wyjazdowego posiedzenia Klubu Platformy w podwarszawskiej Jachrane 18 marca br. D.Tusk przekonywał do zachowania jedności w partii:
„Kłamaliśmy przez ostatnie półtora roku. (...) Kłamaliśmy w dzień i w nocy. (...) Nie mieliśmy wyboru, bo spieprzyliśmy gospodarkę, i to nie tylko trochę, ale bardzo. (...) Nie znajdziecie ani jednego znaczącego posunięcia, z którego moglibyśmy być dumni”. Może trochę innymi słowami niż kolega F. Gyurcsany, ale o tym samym.
A społeczeństwo - odczuje to w kieszeniach i lodówkach jeszcze mocniej niż dzisiaj. Chyba, że PO znowelizuje ustawę o finansach publicznych. Doświadczenia z walką w ten sposób z hazardem już ma.