Od kilku dni trwa w Salonie24 akcja grupy blogerów dot. bojkotowania „obcych mediów” czyli jak się wydaje – mediów z większościowym udziałem kapitału zagranicznego. Akcja propagowana jest przez umieszczanie na blogach apelu zaczynającego się od słów:
"My, blogerzy piszący w S24, ogłaszamy BOJKOT obcych mediów w Polsce..."
Nie wiem doprawdy, dlaczego napisano to tak, jakby w bojkocie brali udział WSZYSCY blogerzy piszący w Salonie24, a nie jedynie jakaś bliżej jeszcze nieznana a przynajmniej nie policzona, z pewnością jednak stanowczo nie stanowiąca większości, GRUPA piszących.
Dalsza treść apelu przypomina bełkot, więc nie będę się nad tym rozwodzić, ale ciekawe, jak wobec słów apelu:
"...Zbłądzić może każdy, ale po tylu latach niezliczonych kłamstw i manipulacji kupowanie np. Gazety Wyborczej, oglądanie TVN24, reklamowanie się w nich, czy kupowanie reklamowanych tam towarów jest świadomym wspieraniem finansowym wrogiej nam machiny medialnej. "
będzie wyglądać to "niekupowanie towarów reklamowanych" w gazetach...
Ja, w każdym bądź razie, od takiego bojkotu stanowczo odcinam się.
Bojkot dotyczyć ma, jak wymieniono w apelu, zwłaszcza takich "obcych mediów" jak: TVN, „Dziennik” czy „Gazeta Wyborcza”.
Ale oczywiście także takich jak portale internetowe ONET, Wirtualna Polska, INTERIA.pl, gdyż również one mają wśród akcjonariuszy przeważający kapitał zagraniczny.
Dla przypomnienia podaję więc akcjonariat największych, poza oczywiście Gazeta.pl i TNV24.pl, portali internetowych :
ONET – 100% akcji należy do TVN
Wirtualna Polska – 100% akcji należy do Virgo Sp. z o. o., podmiotu całkowicie zależnego od TP SA.
Z kolei akcjonariuszami Telekomunikacji Polskiej SA są:
- France Telecom - 47,5 % akcji
- Skarb Państwa - 3,87 % akcji
- pozostali akcjonariusze, w tym posiadacze GDR (Globalnych Kwitów Depozytowych), reprezentowani przez Bank of New York mają łącznie - 48,6 % akcji
INTERIA.pl – skład akcjonariatu:
- Bauer Media Invest GmbH - 59,08% akcji
- Radio Muzyka Fakty Sp. z o.o. - 40,90% akcji
- BROKER FM SA - 0,02% akcji
Mimo usilnej chęci nie wierzę, że wszyscy, którzy okazali swoje poparcie dla bojkotu sami szczerze zastosują się do niego. Dlatego uważam to za hipokryzję, a sam apel o bojkot – za zwykły bełkot.
A jednak cieszę się, że znana ze swojego specyficznego blogu Maryla postanowiła jakoś wybrnąć z sytuacji i zaprzestać w ten sposób dokonywania swoich wklejek z Onetu i innych portali internetowych, gdyż jako osoba, która również, a może przede wszystkim, opowiedziała się za bojkotem, nie będzie mogła już tego czynić, jeśli chce zachować choć trochę honoru i twarzy.
