Jan Pawlicki Jan Pawlicki
226
BLOG

Ile potrwa śledztwo w sprawie katastrofy?

Jan Pawlicki Jan Pawlicki Polityka Obserwuj notkę 3

Na poprzedniej konferencji (20 kwietnia) prokurator Andrzej Seremet zasugerował, że śledztwo może potrwać rok. Dziennikarze dali się niestety wpuścić w maliny. Prokurator mówił o śledztwie prokuratorskim, zakończonym skierowaniem sprawy do sądu lub umorzeniem. To śledztwo faktycznie może trwać długo. Ale praca komisji badającej przyczyny katastrofy nigdy tyle nie trwa! Trzeba oddzielić dwie sprawy: pracę ekspertów i pracę prokuratorów. Dziennikarze mylą śledztwo prokuratorskie z badaniem wypadku przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Eksperci od awiacji na ogół sporządzają swoje raproty szybciej. Dla porównania:
 
- katastrofa samolotu CASA (20 ofiar śmiertelnych): 23 stycznia 2008 roku
powołanie komisji: 30 stycznia 2008 roku
raport komisji: 4 kwietnia 2008 roku (dwa miesiące po zdarzeniu)
decyzja o umorzeniu śledztwa przez prokuraturę: śledztwo trwa nadal
 
- katastrofa Iła-62 M SP-LBG "Tadeusz Kościuszko" w Lesie Kabackim (183 ofiary śmiertelne): 9 maja 1987 roku
raport komisji: 26 lipca 1987 roku (niecałe trzy miesiące od zdarzenia)
decyzja o umorzeniu śledztwa przez prokuraturę: 31 grudnia 1987 roku (prawie osiem miesięcy od zdarzenia)
 
- katastrofa samolotu Boeing 777 British Airways na lotnisku Heathrow (nikt nie zginął): 17 stycznia 2008 roku
publikacja raportu komisji: wrzesień 2008 roku (osiem miesięcy od zdarzenia)
 
W pierwszym przypadku przyczyną był błąd ludzki, w drugim mieliśmy przyczynę techniczną, w ostatnim też techniczną, tyle, że wyjątkowo skomplikowaną. Widać więc, że nawet w przypadku zawikłanych spraw technicznych badanie przyczyn trwa krócej niż rok. A śledztwo prokuratorskie może trwać i trwać...

Dlatego nieodzowną rzeczą są publikacje okresowych komunikatów z postępów prac komisji. Tego właśnie powinni się domagać dziennikarze w imieniu opinii publicznej. Niestety prokurator Parulski stwierdził wczoraj, że ujawnienie CZEGOKOLWIEKmoże nastąpić dopiero PO zamknięciu śledztwa prokuratorskiego. Uważam, że w tym przypadku to niedopuszczalne. Sprawa jest zbyt istotna dla kraju - to nie jest zwykłe "zdarzenie lotnicze", o czym już pisałem. Poza tym istnieje precedens - publikacja raportu podkomisji technicznej w sprawie wyjaśnienia katastrofy w Lesie Kabackim nastąpiła PRZEDzamknięciem śledztwa prokuratury. Podobnie było z raportem w sprawie katastrofy samolotu CASA w Mirosławcu.

Tym bardziej teraz powinno być podobnie i tego powinni domagać się dziennikarze od prokuratora generalnego.

Zrealizowałem dla telewizji Discovery dwa filmy dokumentalne o katastrofach lotniczych: "26 sekund - tragedia Kopernika" i „Lot numer 5055 – katastrofa w Lesie Kabackim”.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka