„Ważne byłoby, aby ujawnić rozmowy między Lechem i Jarosławem Kaczyńskimi i dowiedzieć się czy rozmowa dotyczyła rzeczywiście jedynie stanu zdrowia matki - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską płk Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i polski akredytowany przy MAK.”
Ponoć LechKaczyński nie bardzo wiedział co robić, ponieważ piloci nie chcieli podjąć ryzyka lądowania, w tak trudnych warunkach pogodowych. Zastanawiał się jaką wydać dyspozycję i prosił brata o radę. Ten podobno powiedział do Lecha Kaczyńskiego, każ im lądować! Gdyby to okazało się prawdą, gdyby rzeczywiście tak wyglądała ta rozmowa, to wina Jarosława Kaczyńskiego w tej tragedii byłabybezsporna i powinien ponieść za to jak najdalej idące konsekwencje.
Czy Palikot naprawdę się myli mówiąc, że „był gotów wysłać brata na śmierć do Smoleńska”?
Mądry zrozumie, a głupiemu i tak nie wytłumaczysz