Czasem mam wrażenie, że świat zwariował. Głosiciele demokracji , historycznie zasłużeni w walce o wolność słowa , żądają w Wolnej Polsce niedopuszczenia książek do druku, filmów do emisji. Tak było z listem znanych intelektualistów potępiających wydanie pewnej pracy naukowej , tak dziś jest z głosami , także ludzi znanych, atakującymi kierownictwo TVP – telewizji publicznej za emisję w rocznicę katastrofy smoleńskiej dwóch filmów dokumentalnych, dwóch różnych spojrzeń na to samo wydarzenie: dokument "Śmierć prezydenta" National Geographic i film Anity Gargas "Anatomia upadku". Jak informuje GW prof. Marek Żyliczjest oburzony, że film Gargas ma być pokazany w telewizji publicznej.
Co się z nami dzieje ? Wraca umysł zniewolony? Jedno spojrzenie, jedna ocena, jedna partia.
Kompletnie zapominają ci intelektualiści atakujący TVP o zapisach ustawowych telewizji publicznej. Obowiązkiem TVP jest pokazywanie różnorodności poglądów. Stąd programy autorskie Tomasza Lisa i Jana Pospieszalskiego. Media publiczne są jedynym miejscem, które powinno zaspokajać potrzeby całej populacji. Młodych, starych, bogatych, biednych, moherów i europejczyków, wierzących i nie wierzących, także we mgłę i zamach. Odbiorca oceni. To podstawowe prawo w demokracji. Cieszę się, że w tej sprawie prezes Juliusz Braun stanął na wysokości zadania.
Prof. Marek Żylicz protestuje przeciwko emisji w TVP filmu "Anatomia upadku"- czytamy w GW - , bo uważa, że film został zmanipulowany przez autorkę Anitę Gargas.” I tu mamy do czynienia z drugim nieporozumieniem dotykającym samego gatunku. Każdy utwór powstaje w wyniku wyboru, selekcji zebranego materiału. Jakaś myśl tym kieruje. Film, także dokumentalny jest osobistą wypowiedzią autorską. Czy pamiętają państwo dokument „Fahrenheit 9.11” , zdobywcyOskara Micheala Moore'a ukazujący kontrowersyjne fakty i teorie dotyczące relacji między rządem USA i organizacjami terrorystycznymi ? Jak tam wyglądał montaż i dobór scen? Warsztatowo nieuczciwie. Moore dobierał wypowiedzi z różnych okresów i komentował je oskarżycielskimi sentencjami. „Moore rzuca bardzo poważne oskarżenia na głowę państwa USA czasami przekraczające granice zdrowego rozsądku”- pisali recenzenci. Moore sugerował, że Busch od początku swojej politycznej kariery kierował się wyłącznie osobistymi korzyściami materialnymi, miał powiązania z irackimi potentatami finansowymi, niemal sam sprowokował atak na WTC. Tak widział prezydenta USA autor, Micheal Moore pałający szczerą nienawiścią do Buscha. Nie pokazywał obiektywnie wydarzeń, nie wczuwał się w drugą stronę, dzielił się swoimi emocjami. I dobrze. Orędownicy wolnego słowa walczyli o emisję Fharenheit 9.11. Film zdobywa sławę i nagrody, a przecież jest ewidentną manipulacją , nawet czystą polityczną propagandą, bo autor wyraźnie wskazuje, że nie należy na Buscha głosować.
Nikt nie musi się w pełni zgadzać z myślą, która kierowała Anitą Gargas przy realizacji filmu „Anatomia upadku”. Jednak trzeba bardzo wiele złej woli ( lub zacietrzewienia politycznego), by nie zauważyć w nim perełek sztuki dokumentalisty. Dotarcie do materiałów niszczenia wraku oraz ta część filmu, która pokazuje zachowania polityków po katastrofie są prawdziwym osiągnięciem dziennikarskim. Nikt poza Anitą Gargas tego nie pokazał.