Gdy Polska się budzi, musiałem tam być !!!
Podobnie jak 21 kwietnia tak i wczoraj 29 września wyjechaliśmy z Gdańska o 6.15 , a w Warszawie byliśmy około 11.20. Różnica była jednaki w ilości , gdyż z samej Stoczni Gdańskiej były 3 pełne autobusy, podczas gdy w kwietniu był tylko 1 jak i w lepszej organizacji, ale po kolei .
Życzeniem Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego jest, aby Stoczniowcy ze Stoczni Gdańskiej, gdzie niektórzy tak jak Karol Guzikiewicz Wiceprzewodniczący Solidarności są przyjaciółmi, a niektórzy są nawet towarzyszami wspólnej walki ze strajków z maja i sierpnia 1988 roku, byli taką Gwardią Honorową dla :PiS i Pana Jarosława i to nie tylko w Gdańsku, ale gdziekolwiek się On pojawią.
Tak było 21 kwietnia 2012 roku na II Ogólnopolskim Marszu w Obronie Wolnych Mediów i TV Trwam, tak było i teraz na III Marszu no i ta organizacja mimo pewnych kłód, które niektórzy próbowali rzucić pod nogi głównym organizatorom, była jeszcze bardziej podniosła i uroczysta.
Transmisja w TV Trwam pokazała dokładny przebieg oraz główne Homilie i przemówienia zarówno Mszy Św. jak i samego marszu, dlatego zainteresowanych odsyłam do nagrań, które można znaleźć w internecie, a ja postaram się krótko odnieść do atmosfery i tego co najczęściej zakłamują media mainstreamowe, czyli liczby uczestników marszu, chociaż te dane będą niestety tylko liczbami szacunkowymi.
Atmosfera była podobna do tej jaką się przeżywało podczas pielgrzymek Ojca Św. Bł. Jana Pawła II i to tych pielgrzymek sprzed roku 1989, a zwłaszcza z tej pierwszej pielgrzymki 1979 i drugiej, która odbyła się w roku 1983. Oczywiście, nie było tylu ludzi , ale atmosfera była podobna .
Przed Warszawą doliczyłem się 4 policyjnych furgonetek, które zapewne liczyły autobusy, ale na szczęście nie było tak jak podczas jazdy na Pielgrzymki Świata Pracy czy na jakieś uroczystości do Warszawy np. pierwszą rocznicę śmierci Bł. Ks. Jerzego gdzie wiele autokarów było zatrzymywane, a nawet czasami przeszukiwane.
Za to w Warszawie atmosfera wspaniała i podniosła. My jako Stoczniowcy z Solidarności Stoczni Gdańskiej byliśmy tak jak w kwietniu tak i teraz witani przyjaznymi i serdecznymi okrzykami, a często były i oklaski. Jedynie czasami, ktoś żartobliwie bardziej niż złośliwie stwierdzał, że jest ok, ale wychowaliśmy na swej piersi Bolka Wałęsę i tego za bardzo nie mogą nam wybaczyć, ale za wszystko inne w przeszłości jak i obecnie bardzo , ale to bardzo serdecznie nam dziękują łącznie z obecnością na marszu. A dalej to już był festiwal , podniosła atmosfera, radosne okrzyki, owacje i pieśni nie tylko dla Solidarności, ale i dla PiS-u, jak również dla Ojca Tadeusza Rydzyka. Podobne uczucia przeżywałem tylko na pielgrzymkach Ojca Św. Bł. Jana Pawła II, pielgrzymkach Świata Pracy zwłaszcza tych z lat 1984 – 1988 i na trochę mniejszą skalę na poprzednim czyli II Marszu w Obronie Wolnych Mediów w Warszawie w dniu 21 kwietnia 2012 roku .
A co do liczby to jeśli Tvn podaje, że było 50 tys. to ja „bez kozery” powiem że musiało być przynajmniej około 200 tys. gdyż dzielnikiem lub mnożnikiem, zależy dla kogo jest relacja tej tv jest liczba 4 . Zresztą nas stoczniowców w niebieskich uniformach i niebieskich kaskach też w kwietniu było 40, a teraz około 100 , tak więc jeśli w kwietniu wyliczenia szacunkowe, ale poważne i poza mediami mainstreamowymi podawane dane opiewały na 120 tys. to i teraz musiało być przynajmniej ze 2 razy więcej a więc około 200 tys. na bank !.
A nawet jeśli jest tak jak podają te mało wiarygodne i zakłamane media, sympatyzujące lub wręcz popierające PO i ten układ czyli „huzia na Józia i wszyscy na PiS” i było tylko 50 tys. to i tak była to największa manifestacja od wielu lat poza pielgrzymkami RM na Jasną Górę oraz mimo, że PO posiada władzę i środki oraz poparcie prawie wszystkich mediów, to ani PO, ani żadna inna siła nie jest w stanie zorganizować marszu w którym uczestniczyło by więcej niż 2 tys. ludzi .
I powiem więcej , że nikt z najważniejszych ludzi w PO z Tuskiem , Niesiołowskim , na czele, ani kochany przez wszystkich innych Pan Komorowski, ani tym bardziej Palikot, a nawet paru najbardziej kochanych zakłamanych dziennikarzy , pozwolicie że przez grzeczność nie wymienię ich po nazwisku, nigdy i za żadne pieniądze nie uczestniczyli by w podobnym marszu, gdyż zostali by wygwizdani , wybuczeni i wyklaskani, tak w Warszawie jak i w Gdańsku jak i w całej Polsce . Wałęsa składa kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców wczesnym rankiem, a i tak spotyka się z nieprzychylnym przyjęciem obecnych tamże ludz,i a takich Panów jak Tuska, Nowaka czy Borusewicza trudno uraczyć na jakiejkolwiek większej manifestacji w Gdańsku mimo, że Gdańsk jest nazywany matecznikiem PO .
A takie i podobne myślę, że coraz liczniejsze marsze będą odbywać się, aż do skutku, chociaż zdaje sobie sprawę jak trudne jest skruszenie betonu i oślego uporu Komorowskiego i jego ludzi czyli Dworaka i Lufta, aby zmienili swą polityczną , zakłamaną i krzywdząca decyzję w sprawie nie przyznania miejsca na multipleksie dla TV Trwam .
I dopóki będę żył i będę miał takie możliwości zawsze będę na takim i podobnych marszach, gdyż po Bogu Ojczyzna jest dla mnie największą miłością , a troska o wolną i suwerenną Ojczyznę zawsze była i jest jest moim największym obowiązkiem.
Pozdrawiam i zapraszam wszystkich dla, których droga jest Polska na wszelkie marsze na wszystkich drogach do prawdziwej wolności Ojczyzny .
P.S. Więcej zdjęć zarówno z II Marszu jak i z III Marszu znajduje się na moim profilu na FB
http://www.facebook.com/janusz.kepa.18?ref=tn_tnmn
