Żakowski, Wołek, Lis i inni czyli Zgorzkniałym Tetrykom stuknęła 500.
Jest takie radio, które jest tak wiarygodne niczym słynne skądinąd Radio Erewań, a nazywa się Tok FM .
W tym to radiu, w prawie każdy, poza świętami piątek, trzech zgorzkniałych Panów redaktorów czyli Pan Tomasz Lis, Pan Tomasz Wołek pod przewodem Pana Jacka Żakowskiego, zapraszają czasem Pana Władykę lub innego podobnie zorientowanego politycznie redaktora i między godziną ósmą a dziewiątą nadają od prawie dziesięciu już lat swoje duby smalone swoje prawdy objawione w myśl zasady mini - max, czyli minimum prawdy, a maksimum pomówień, insynuacji i kłamstwa od trzech zrzędliwych i zgorzkniałych Tetryków .
Okładają tymi kłamstwami przeważnie prawicę, zwłaszcza tzw. przez Nich skrajną prawicę katolicką, Kościół Katolicki w Polsce i na Świecie, Ojca Tadeusza Rydzyka, Radio Maryja TV Trwam, ale szczególnie ukochali Ci Panowie, zwłaszcza już od 2005 roku, a więc od 7 lat z 10 lat swojej służby w Tok FM, pastwić się nad Braćmi Kaczyńskimi i PiS oraz wszystkimi tymi, którzy mienią się być przyjaciółmi PiS czyli jak np. Ojciec Tadeusz Rydzyk czy ostatnio szef NSZZ „S” Piotr Duda .
Zresztą na przykładzie właśnie Pana Piotra, można dostrzec całą obłudę tych Panów, którzy wtedy gdy składał kwiaty Wałęsie to wypowiadali się o Nim w samych superlatywach, o wiele gorzej było gdy manifestował pod sejmem, a za marsz z 29.09.2012 r otrzymał jednoznacznie negatywne opinie .
I tak, raz w tygodniu, hektolitry pomyj wylewają na głowę Braci Kaczyńskich i PiS, cokolwiek by się w Polsce działo i cokolwiek by nie zrobili i teraz już nie zrobił Pan Premier Jarosław Kaczyński lub inni członkowie PiS, są odsądzani od czci i od wiary, gdy tymczasem o wiele większe gafy i przewinienia pozostałych partii, a zwłaszcza PO są przemilczane, albo traktowane z lekceważeniem, pomniejszane i bagatelizowane .
Ileż to razy Pan Jacek Żakowski, podobnie jak Nasza zakłamana Pani RRK, przepowiadał definitywny koniec Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego, ileż razy w tym programie Pan Tomasz Wołek obrzucał ekskomuniką i wyklinał Ojca Tadeusza Rydzyka lub Pana… Piotra Staruchowicza, ileż razy Pan Tomasz Lis kłamał na temat cegiełek na ratowanie Stoczni Gdańskiej, gdy tymczasem to wcale nie były cegiełki, a sprawa była wielokrotnie wyjaśniana nawet w sejmie .
I tak sobie kłamią, jedni z najlepiej opłacanych srebrnikami zdrady, kłamstwa i obłudy dziennikarze w Polsce, a wszystko co robią, mówią i piszą wszystko jest tak stronnicze, że ktoś słabo zorientowany w polityce i historii Polski ostatnich 10 lat, słuchając Ich lub czytając o czym piszą, myślałby, że w Polsce od 10 lat nieprzerwanie rządzi Pan Premier Jarosław Kaczyński i rząd PiS u .
Na koniec perełka z dnia dzisiejszego . Pan Jacek Żakowski spłodził taką prawdę objawioną ( cytat z pamięci ) :
„Jeśli wyszlibyśmy z grupy na Euro 2012 , to w marszu w dniu 29 września 2012 byłoby nie 40 tysięcy, a 15 tysięcy ludzi”.
Tak Panie Jacku, Polacy kochają Polskę i kochają mimo wszystko Polską piłkę nożną i mecze reprezentacji Polski, ale drogi Panie kibicem można być lub nie, kibicem się bywa, Polakiem się jest , ale skąd Pan może o tym wiedzieć i … to po pierwsze .
Po drugie ja, który byłem na II Marszu w Obronie Wolności Mediów w Warszawie w dniu 21 kwietnia, już wtedy wiedziałem, że będę we wrześniu na następnym i to niezależnie od wyników Euro 2012 i było wielu do mnie podobnych, ale Pan przegiął Panie Jacku i pojechał po bandzie, że Pan tak nisko ceni Polaków, ale czego można się spodziewać po kimś kto notorycznie kłamie .
Bo Pan kłamie Panie Jacku, albo kiepsko u Pana z matematyką, ponieważ na III Ogólnopolskim Marszu w Obronie Wolnych Mediów w Warszawie w dniu 29 września 2012 było przynajmniej 200 tys. Wolnych Polaków, o ile nie więcej , a to, że Pan kłamie to uprawnia mnie do stwierdzenia odwrotnego do Pana zdania, że „jeśli wyszlibyśmy z grupy w Euro 2012 to byłoby nas nie 200 tys. a 400 tys. ponieważ samych kibiców byłoby ze 100 tys.”.
I na koniec taka konkluzja i zagadka w jednym . Pan Jacek Żakowski w jednym prostym zdaniu popełnił, aż 4 błędy w swoim zakłamaniu . Czy nie przypomina Państwu Pan Jacek Kogoś, kto piastując wysokie stanowisko państwowe, stanowisko najwyższe, popełnia, aż 7 błędów, w tym aż 3 ortograficzne w jednym prostym zdaniu i do tego we wpisie do Księgi Kondolencyjnej w Ambasadzie Japonii ?.
P.S. Raz na miesiąc będę robił przegląd piątkowej audycji w Tok FM, gdzie trzech zgorzkniałych tetryków osobach Panów Jacka Żakowskiego, Pana Tomasza Wołka i Tomasza Lisa, przez 90 % programu użala się nad losem Polaków i swoim własnym, w Polsce od 7 lat rządzonej nieprzerwanie przez „największego uzurpatora i satrapę” Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego i rząd PiS.
tetryk (łc. t(a)etricus ‘surowy, ponury’) zrzęda, maruda, hipochondryk.
