prada prada
97
BLOG

Ćwiąkalski jest jednym z najlepszych ministrów sprawiedliwości.

prada prada Polityka Obserwuj notkę 29

Chociażby dlatego, że to pierwszy minister, który rzeczywiście otwiera zawody prawnicze. Tzn. wprowadza państwowy k o ń c o w y  egzamin dla aplikantów zawodów prawniczych.

Czemu tak podkreślam słowo "końcowy"? Bo minister Ziobro upaństwowił egzamin początkowy, a końcowy - najważniejszy i decydujący o tym, czy ktoś zostanie adwokatem czy radcą prawnym pozostawił w rękach korporacji.

W dodatku minister Ziobro wprowadził opłaty za - bezpłatne dotąd aplikacje. Od dwóch lat absolwenci prawa płacą za aplikację 3-4 tysiące rocznie (różnie w różnych miastach).

Efekty polityki ministra Ziobro podsumował cynicznie znajomy prawnik: ponieważ egzamin jest państwowy, przyjmujemy na aplikację dużo młodych prawników. Cieszymy, się, że możemy to robić - przecież te młode osły jeszcze nam za to płacą! A po trzech latach robimy egzamin adwokacki i oblewamy 90 proc. aplikantów!

Efekt? Czysty zysk dla korporacji, a ograniczenia w dostępie do zawodów prawniczych dla młodych i zdolnych absolwentów prawa, jak były tak są.

Do teraz. Minister Ćwiąkalski ma już gotowy projekt ustawy, zgodnie z którą egzaminy i początkowy i końcowy na aplikacje zawodów prawniczych - będą państwowe, a więc obiektywne.

PS: Pamiętacie młodego studenta prawa, prezesa stowarzyszenia Fair Play, który wszedł w 2005 roku do sejmu z listy PiS, głosząc hasło otwarcia zawodów prawniczych i ograniczenia wszechwładzy korporacji? Otóż ten osobnik do spółki z ministrem Ziobro przygotowali ustawę, powołującą do życia...kolejną korporację! Samorząd zawodowy doradców prawnych.

O innych realnych dokonaniach Ćwiąkalskiego, następnym razem.

A salonowiczom, zwłaszcza tym wielbiącym Ziobę radzę: nie opieracie wiedzy o tym co robi Ćwiąkalski na słowach Ziobry. Czytajcie projekty ustaw na stronie ministerstwa i opinie naprawdę wybitnych prawników.

Dowiecie się więcej a i informacje będą bardziej rzetelne niże te, udzielone przez Ziobrę - który studia prawnicze skończył na 3, a aplikację prokuratorską ukończył z tak słabym wynikiem, że prokuratura nie zaproponowała mu nawet etatu (co zdarza się niezwykle rzadko).

Że przez litość nie wspomnę o innym "prawniku" z PiS (autorze nieszczęsnych zmian w ustawie o zawodach prawniczych, zakwestionowanej przez TK), Przemysławie  Edgarze Gosiewskim, który prawo studiował przez ...8 lat i nie dostał się - cóż za niespodzianka! - na żadną aplikację.

prada
O mnie prada

pracuję ciężko, a hobbystycznie czytam i piszę. Czasem kupuję ciuchy Prady ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka