Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA oraz Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM informują, że 3 lutego br. dostawy gazu z importu są realizowane zgodnie z nominacjami.
Wszyscy odbiorcy, poza wprowadzonymi czasowo ograniczeniami w ramach umów handlowych dla trzech zakładów przemysłowych, otrzymują gaz zgodnie z zapotrzebowaniem.
Szacujemy, że dziś dobowe zapotrzebowanie na gaz ziemny wysokometanowy dla klientów PGNiG SA przekroczy 70 mln m sześc, t.j. wielkość wczorajszego zapotrzebowania. Dobowe zapotrzebowanie na gaz jest pokrywane w następujący sposób: dostawy gazu ze źródeł krajowych wynoszą ok. 7,2 mln m sześc. na dobę, dostawy z importu ok. 43 sześc. na dobę, pozostałe ilości pochodzą z podziemnych magazynów gazu.
Ze względu na panujące w całej Europie niskie temperatury powietrza, PGNiG SA szacuje, iż w najbliższych dniach niewykluczone są nieregularności w dostawach gazu z kierunku wschodniego o niewielkiej skali.
Dzięki podjętej 2 lutego 2012 roku decyzji Ministra Gospodarki o uruchomieniu zapasów obowiązkowych gazu ziemnego, pokrycie ewentualnych nieregularności może następować z zapasów zgromadzonych w podziemnych magazynach gazu należących do PGNiG SA, w tym z kawernowego podziemnego magazynu gazu Mogilno. PGNiG SA i GAZ-SYSTEM SA stale monitorują sytuację i na bieżąco będą informować o dostawach i zapotrzebowaniu na gaz.
KE nie uruchamia jeszcze alarmowego mechanizmu ws. dostaw gazu
PAP - 03-02-2012 16:51
Nie ma jeszcze sytuacji alarmowej; wszystkie kraje były w stanie kupić gaz od innych krajów lub wykorzystać zapasy - powiedziała rzeczniczka KE ds. energii. Komisja wkroczy dopiero wtedy, gdy z ograniczeniami dostaw nie będą sobie radzić firmy i kraje.
"Mogę potwierdzić, że zostały zmniejszone dostawy gazu do różnych krajów UE: Polski, Słowacji, Austrii, na Węgry, do Bułgarii, Rumunii, Grecji i Włoch" - powiedziała w piątek na codziennej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka Komisji ds. energii Marlene Holzner.
Przytoczyła czwartkowe dane, z których wynika, że do Austrii dociera aż o 30 proc. mniej gazu, o 24 proc. mniej do Włoch i o 8 proc. do Polski.
"Nie ma jednak jeszcze sytuacji alarmowej; wszystkie kraje były w stanie kupić gaz od innych krajów lub wykorzystać zapasy" - zaznaczyła. Za przykład podała Polskę, która poradziła sobie ze zmniejszeniem dostaw na zasadzie współpracy z Niemcami przy pomocy tzw. wirtualnego rewersu dostaw gazu.
Holzner przypomniała, że kraje UE utrzymują, zgodnie z unijnymi wymogami, 30-dniowe zapasy gazu. "Magazyny w Europie są pełne" - zapewniła.
WNP.pl
Ocena własna
Jest sytuacja zwiększonego poboru , więć pojawiają się spekulacje. Polski system gazowy wytrzyma falę mrozu i zabezpieczy ludność.
Kejow