Jarosław Wojtas Jarosław Wojtas
21
BLOG

Olejniczak kolejnym Borowskim lewicy?

Jarosław Wojtas Jarosław Wojtas Polityka Obserwuj notkę 4
W SLD po raz kolejny doszło do spięcia pomiędzy głównymi liderami.Wojciech Olejniczak poinformował, iż Klub Lewica pomoże platformie przepchnąć ustawy dotyczące służby zdrowia, natomiast szef SLD twierdzi, że nic jeszcze nie jest przesądzone. Napieralski musi się zastanowić co zrobić z Olejniczakiem, żeby nie dopuścić do kolejnego rozłamu w SLD.
 
Zwykła różnica zdań nie oznaczałaby jeszcze konfliktu, odmienne poglądy wypowiadają liderzy różnych partii. W tym wypadku może być jednak inaczej. Wojciech Olejniczak po porażce na kongresie SLD mógł obiecać sobie, że ukarze swojego kolegę, kiedy ten najmniej bedzie się spodziewał.
 
Dobrym momentem na przeprowadzenie rozłamu była konferencja inicjatywy "Otwarta Polska", która odbyła się w zeszłą sobotę w Krakowie. Widzieliśmy tam czołowego satyryka sojuszu, modelowego socjalistę Ryszarda Kalisza, byłego sekretarza generalnego Krzysztofa Janika i innych. Gdyby dziś Olejniczak dokonał wolty i wyprowadził swoich stronników do "Otwartej Polski" sojusz bez problemu pozbierał by się do wiosny przyszłego roku.
 
Dziś jednak nie ma za bardzo o co walczyć. Wybory do Parlamentu Europejskiego dopiero w czerwcu. Nie wszyscy z resztą marzą aby tam się znaleźć. Kto wie, czy sam Olejniczak nie zostanie tam zesłany za karę. Co innego jednak, jeśli sam się tam wyśle będąc jedną z twarzy nowej inicjatywy.
 
Pragnę jednak panu Olejniczakowi przypomnieć jak skończyła się inicjatywa Marka Borowskiego. Cel słuszny, intencje dobre, tylko społeczeństwo nie dorosło. Podobnie może stać się i teraz. Borowski mógł przynajmniej powiedzieć: miałem wszytsko i poświęciłem to by ratować twarz lewicy. Na ołtarzu uczciwości złożyłem stanowisko marszałka sejmu, dałem nadzieję wszytskim rozczarowanym lewicą. Co dziś dałby wymarsz stronników marszu ku centrum? Przywrócenie wiary w niewidzialną rękę rynku? W magiczną siłę estabiszmentowej retoryki?
Nic. Nie chodzi o to by patrzeć na politykę utylitarnie, a o to, aby uczyąc się na błędach robić coś z przekonania. Nie tylko przekonania o lepszej pozycji w perspektywie najbliższych wyborów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka