Koniec cywilizacji białego człowieka zapowiedział Artur Górski, poseł-mesjasz czarnosecinnej prawicy. Intronizator Chrystusa Króla, doktor Akademii Teologii Katolickiej po raz kolejny próbuje kompromitować Polskę... Żeby było jasne: za publiczne pieniądze robi to w Sejmie RP.
Reprezentant narodu polskiego, z mównicy sejmowej zaatakował w typowy dla środowisk prawicowo-nacjonalistyczny sposób. Po raz pierwszy w polskim parlamencie poseł w sposób świadomy i celowy szkaluje głowę obcego państwa używając argumentów rasowych. Wprowadza tradycję Ku-Klux-Klanu do państwa, które szczyciło się tym, że niemal nie płonęły w nim stosy!
Dyskredytacja prezydenta USA mogłaby zostać uznana za artykulację własnego poglądu, jednak jej rasistowski charakter obnaża prawdziwe intencje posła Górskiego. Bo albo jest niepoczytalny (bądź był w stanie niepoczytalności na mównicy), albo jego działanie było obliczone na kompromitację. To zbyt dobrze(a może źle) wykształcony człowiek, aby nie rozumiał konsekwencji dyskredytacji. Politolog wie bardzo dobrze jak kreatywnym narzędziem jest język i jak istotne są jego funkcje performatywne.
Nie wiem o czym ten Pan myślał szkalując prezydenta Obamę. Wiem natomiast, że natychmiast powinien przeprosić. Bo szkody jakie wyrządził Polsce i Polakom, brutalnie psując nasz wizerunek budowany od setek lat są nie do oszacowania. Wykształcony w Polsce człowiek, absolwent Akademii Teologii Katolickiej... Chociaż liderzy PiS odcinają się od tego skandalicznego wydarzenia, powinny w sposób symboliczny ukarać posła wykluczeniem z partii i klubu.
W imieniu wszystkich Polek i Polaków mówię już dziś: przepraszam. Nie jesteśmy tacy jak ten człowiek. To hańbiące zwyrodnienie, nowotwór na tkance polskości. To bubel polityczny a nie reprezentatnt naszego narodu. W imieniu nas wszystkich wypowiadam: non possumus.
