Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha
1575
BLOG

Dlaczego Grupa Webera boi się referendum w Polsce?

Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Kto i dlaczego boi się referendum w Polsce?

 Dlaczego szeroko rozumiana tak zwana Grupa Webera w Polsce panicznie boi się czterech pytań w referendum i samego referendum? Banałem jest bowiem oczywistość, że referendum to najwyższa dostępna forma bezpośredniej demokracji. Ale każdą oczywistość warto czasami po raz tysięczny powtórzyć, bo kwestionowana sto tysięcy razy staje się w którymś momencie nieoczywista.

 Zatem raz jeszcze – referendum to najwyższa dostępna forma bezpośredniej demokracji. Wola wyrażona w referendum jest obowiązująca dla wybieralnej władzy sytuującej się w demokratycznym kanonie. Działanie władzy wbrew woli wyrażonej w referendum to owej demokracji jawne i jednoznaczne złamanie, a więc otwarcie przez rządzących drogi do słusznego buntu społecznego, do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Czy zatem w perspektywie ewentualnego sprawowania władzy przez Grupę Webera jest złamanie woli wyrażonej przez Polaków w referendum?

 Bowiem Grupa Webera wycierając sobie usta demokracją i namawiając jednocześnie do bojkotu referendum to oczywista sprzeczność. Zatem atak i aż nadto widoczny strach przed referendum mogą mieć swoje źródła w perspektywie podjętych działań sprzecznych z wyrażoną w referendalnym akcie wolą. To najbardziej oczywiste powody.

 Jeden z zarzutów mówi, że referendalne pytania traktują o sprawach oczywistych. A jakież to pytania w polityce nie są oczywiste? Wszystkie można śmiało uznać za oczywiste albo nieoczywiste. I obydwa poglądy da się łatwo obronić. Ważniejsze jest stwierdzenie czy w zaplanowanym referendum pojawiło się jakieś pytanie sprzeczne z polskim interesem, z polską racją stanu, z polską suwerennością? Nawet największy polityczny cynik takiego pytania, bez posądzenia o zaćmienie umysłowe, wskazać nie jest w stanie.

 Żadna ze spraw których dotyczą referendalne pytania nie została definitywnie zakończona i może wrócić w każdej chwili. Wszelkie kombinacje, że już nigdy więcej są cyniczną i niebezpieczną grą polskim interesem narodowym. Tych co nim grają mamy patriotyczny obowiązek pamiętać przy najbliższych wyborach.

 Najbardziej śmieszne w swoim aż nadto dobrze widocznym cynizmie jest tłumaczenie, że trzecie pytanie o przymusową relokację tysięcy nielegalnych migrantów nie dotyczy Polski, bo komisarz, szwedzka komunistka Ylva Johansson mówi, że to Polski nie dotknie. Można by rzec mówi, bo mówi. I tyle. Już się niestety dosyć boleśnie przekonaliśmy ile są warte obietnice unijnych komisarzy, łącznie z szefową. Będziemy ponosić koszty tej wiary jeszcze przez dziesiątki lat. A można było ich dosyć łatwo uniknąć. Niestety stało się. Oby znowu Polak nie był mądry po szkodzie.

 Wracając do referendum. Pytania referendalne z pewnością nie są po myśli polityki niemieckiej w stosunku do Polski i Europy Środkowej. I to w długiej perspektywie. Bo tak Niemcy konsekwentnie swoją politykę międzynarodową planują. I tego im możemy pozazdrościć.

 A tak zwana, szeroko rozumiana Grupa Webera czyje interesy realizuje i w perspektywie w jakiej Europie? Europie ojczyzn czy w europejskim federacyjnym państwie niemieckim?


531x299 (Oryginał: 1170x658) image 531x299 (Oryginał: 1170x658)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka